TEMAT: Uciekający pas

pinhead napisał: Rzecz w tym, że skrzypienie pojawia się wyłącznie w miejscu kontaktu pasa z tylnym puleyem. Na przednim, choć mniejszy promień, jest cisza. Sprawdzałęm nawet stetoskopem - skrzypi dokładnie na krawędzi puleya - po lewej stronie pasa też jest cisza.
Z podkładką już próbowałem - nie daje to praktycznie żadnego efektu. Koła są linii, robiłem test na drodze, nie kojarzę też sytuacji, która doprowadziłaby do tego, że przestały być dobrze ustawione.

Wemar,pas skrzypi,trzeszczy że starości,i nic już tego nie zmieni,to tak samo jak z paskiem wieloklinowym w samochodzie...jak zaczyna jęczeć,to nic go już nie uratuję.
Nowy pas jak byś nie ustawił,to słychać go nie będzie.
W Twoim przypadku,koła nie idą w jednej linii,i dlatego pasa nie możesz przestawić, zwłaszcza, że jak obracasz kołem do tyłu,to pas nie zmienia położenia...czyli koło jest ustawione na wprost.
Podłóż podkładkę ok. 1 mm z lewej strony ośki koła, pomiędzy tuleją a wahaczem i powinno być ok...

Jęczy a raczej skrzypi mi pas. Najpierw myślałem, że ze starości, bo ma 18 lat i 66 tyś mil przebiegu i jest twardy. Okazało się, że pas idzie delikatnie przy wewnętrznej krawędzi dużego puleya i ocieranie krawędzi pasa o kryzę generuje ten dziwny dźwięk. Pas leży w tym samym miejscu, niezależnie od kierunku obrotu koła, zatem nie jest to kwestia ustawienia koła - zresztą kręciłem napinaczami we wszystkie strony i nic się nie zmieniło. Pas na małym puleyu idzie środkiem. Pas skrzypi, ale na jego krawędzi nie widać żadnych śladów ocierania.
Wygląda tak, jakby puley był odrobinę za bardzo na zewnątrz. Koło zdejmowałem prawie 10 razy, ale nie znalazłem przyczyny w innym miejscu. Podejrzewam jeszcze, że dumpery na łączeniu puleya z kołem zrobiły się twarde ze starości i dokręcając koło nominalnym momentem, jest to za mało, by je odpowiednio ścisnąć. Zamówiłem już nowe i sprawdzę.

Mozę jednak szukam w złym miejscu? Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?
Tak przy okazji - da się zmienić pas, nie demontując wahacza?