TEMAT: Jaki olej silnikowy?

Nie jestem zwolennikiem minimalizmu - jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku (w każdym temacie). Przeczytałem sporo o olejach do RS zanim się zabrałem za zmianę. I wyszło mi że nie ma co szukać kwadratowych jaj.

Co do kasatorów luzu - w Seacie o którym napisałem też były takowe i minerał im nie zaszkodził.

Tomson napisał: Fakt, kolor nie jest miarodajny. Tu wiarygodną odpowiedź może dać jedynie badanie fizyko-chemiczne. Jestm przy tym pewien, że półsyntetyk, czy syntetyk nawet z dużym przebiegiem będzie mieć lepsze parametry smarujące i czyszczące niż minerał z płową tego przebiegu.
Tomson napisał: Mógłbym, ale co to ma do rzeczy? Mowa o zmianie parametrów oleju, a nie o rodzajach silników. Poza tym zauważ, że wyraźnie zaznaczyłem "długoterminową używalność" jako czynnik determinujący wybór oleju.

Z pewnością znalazłby się i taki, co jeździłby bezawaryjnie na jednej wymianie oleju 3-5 lat.

Jak widzę jesteś zwolennikiem minimalizmu w sprawie "olejowej". Odpowiedz zatem na poniższe pytanie. Masz do wyboru dwa motocykle w zbliżonej cenie, wyposażeniu. Właściciel jednego mówi ,że lał zwykły olej, a drugi pokazuje rachunki z przeglądów w ASO i na zakup oleju syntetycznego. Który kupisz?

Tomson napisał: O wysileniu silnika nie świadczy stopień sprężania czy poziom maksymalnych obrotów, bo mało kto kręci non stop w górnym zakresie obrotowym - szczególnie Junaki i stare (nowe też) Enfieldy. Decydujące jest wysilenie na panewce - a tu nasz RS, ze swoim momentem i ilością koni zdecydowanie stawia większe wymagania. Do tego hydrauliczny kasator luzu, który też wymaga odpowiedniej sprawności układu smarowania.

wemar napisał:
Kolego Wemar - obawiam się, że jesteście w błędzie. Ponieważ ja właśnie mam przejechane teraz jakieś 4 tys. km od wymiany - tak sie fajnie składa - i olej nie jest ciemną cieczą. Wygląda całkiem dobrze.
Dodatkowo - nie oceniałbym walorów oleju po kolorze. Bo w dieslu na drugi dzień po zmianie jest już czarny jak smoła. A właściwości raczej nie traci, prawda?
Kazdy robi co uważa za stosowne. Jak komuś polepsza samopoczucie lanie syntetyka - OK.

PS "fakt, silnik nie jest zbyt mocno wysilony" - niezbyt mocno ?! A możesz mi podać jakiś przykład mniej wysilonego? Ciężko będzie. Junak miał 19 KM z poj. 350 i prawie 6000 obr. max.

przykład następny po Junaku - Royal Enfield 500 (przedpotopowy choć wtrysk dodali ostatnio) ma bardziej wysilony silnik od RS 1600:
Typ 499 ccm, 1 cylinder, chłodzony powietrzem
Stopień sprężania 8.5:1
Moc maks. 27KM 5,200 obr./min.

A jeszcze coś mi się przypomniało - miałem kiedyś Seata z silnikiem VW dieslem 1,9 wolnossącym 64KM. Lałem do niego minerał 15W40 przy interwale zmiany 7500 km. Jak go sprzedawałem miał 240.000 km przebiegu i silnik nie puszczał nawet najmniejszego dymka przy mocnym dodaniu gazu.

Czy olej syntetyczny jest lepszy od mineralnego? Jasne, że tak. Czy ta różnica ma znaczenie przy silniku takim jak w RS - śmiem wątpić.

Tomson napisał: Choćby z tego powodu, że po 4 tyś km, minerał jest już tylko lepką, ciemną cieczą, a syntetyki trzymają się jeszcze parametrów wyjściowych (jako tako, ale trzymają). W przypadku przegrzania to samo - mineralny jest już w zasadzie do zlania.
Fakt - silnik nie jest zbyt mocno wysilony, nie kręci się też na wysokich obrotach, zatem mineralny np. Motul 5100 jest wystarczający. Wystarczający, jeśli podchodzimy do silnika (motocykla), że to sprzęt na kilka sezonów i zmieniamy. Jednak w perspektywie dłuższej eksploatacji warto zainwestować, szczególnie gdy nie robi się dużych przebiegów rocznych.

Oczywiście każdy leje jak uważa, ale nie róbmy propagandy, że stara technologia jest lepsza bo tania i stara.

Darecki napisał:
Nawet nie myśl o tym żeby wlewać więcej niż 4 litry, manual sobie podaruj.

Ale rozrząd niestety kręci się jak w każdym innym silniku - syntetyk bardziej dba o te elementy.
Poza tym z racji chłodzenia silnika powietrzem wolę mieć olej który bardziej znosi za wysoką temperaturę w upalne dni. Stosuję syntetyk 10W50.

krzych1200 napisał:
Otóż to...ja leje ten 20W50 minerał coś 90 zł u mnie w sklepie na osiedlu. Ludzie kombinują z syntetykami za 300 zł - po co? Ten silnik ma stopień sprężania 8. Jest mniej wysilony niż silnik w Junaku (tym starym).

a wchodzi chyba cos ciut powyzej 4 litrow,to trzeba bedzie chyba dokupic extra litre?

Polecam Motul 5100 15w50 ok.130 zł lub Motul 3000 20w50 ok.100 zł za 4litry

10 tys.mil to okolo 16 tys.KM,ja jak mialem 10 tys.Km wymienilem na full syntetyk AMS I jade az do dnia dzisiejszego,mam teraz ok. 47 tys.i wymieniam co 6-8 tys.wiem ze to drogi olej ale kto zabroni bogatemu haha,a tak na powaznie to kupilem ja nowa I na razie nie mam zamiaru sprzedawac a chce zeby mi sluzyla jak najdluzej,nie uznaje pol srodkow

Witam. Moje moto RS 1.7 2007 ma niecałe 10tys mil przejechane i poprzedni właściciel a miał je prawie od nowości lał co jesień Castrol 4T 20W40 (minerał). Lać to samo czy coś lepszego ? Jakiś taki bardzo rzadki ten olej mi się wydaje. Co byście proponowali ?

Na szybko znalazłem >

"Norma jaso MA została podzielona na 2 podkategorie: MA1 (niższe zakresy współczynnika tarcia normy jaso MA) oraz MA2 (wyższe zakresy współczynnika tarcia normy jaso MA).

Weźmy przykład - współczynnik tarcia statycznego:

MA - 1.15 do 2.5
MA1 - 1.15 do 1.7
MA2 - 1.7 do 2.5

Który jest lepszy? MA2 - gdyż wyższy współczynnik tarcia zapewni lepszą pracę sprzęgła. "

Wiem, że o oleju zostało już napisane wszystko, ale może ktoś zauważy znaczącą lub jakąkolwiek różnicę między tymi olejami ?

allegro.pl/motul-5100-15w50-4t-4l-certyficat-nowa-formula-ma2-i3387646209.html

allegro.pl/motul-5100-15w50-4-l-polsyntetyk-15-w-50-motocykl-i3415699485.html

Oczywiście pamiętając żeby wraz z filtrem nie wlewać więcej niż 4 litry oleju W silniku i tak jest coś koło 1,5 litra a w zbiorniku pod siedzeniem ok 2,5 litra więc więcej oleju znaczy gorzej w tym wypadku, mój sąsiad raz nie spuścił ze zbiornika i łącznie miał coś koło 5,5 litra

piter 1600 napisał:
No i wszystko jasne! Znów pozostaje posłuchać głosu rozsądku, olać...olej i trochę pośmigać.

Z dwie butelki zużyć na sezon czyli 2 x po 24 zł czyli gdzie na bak wlewasz ok 30 ml i dobrze maszynę przepalić na trasie najlepiej. Jeżdżenie na krótkich odcinkach i miasto żadnemu silnikowi nie służy.

WITT33 napisał: WITT33; jak czesto dolewasz do zbiornika Liqui ?

SVS dolega 1700 od 2004 do 2005 głównie. 1600 wychodziły ubogo wystrojone (małe dysze) z fabryki dlatego zaraz jak wyszła 1700 yamaha zaszalała i dała spore dysze no i zaczęły się kłopoty.

Stosowanie tego środka do paliwa,rozumiem,wtryskiwanie do gaźnika też rozumiem,ale po co do oleju????Dla nie zorientowanych olej nie smaruje zaworów,a cały syf na nich jest produktem spalania,gównie mieszaki.Więc wlewanie tego czegoś do oleju to czysta rozrzutność,a nadgorliwość gorsza od faszyzmu.Radkiem przejechałem 50 tyś km i coś takiego jak SVS jest mi nie znane.Więc przegońcie trochę sprzęty a nie pyrkajcie wokół komina.

Witt, czytałem to i właśnie dlatego zapytałem producenta. Prócz standardowego bla, bla, bla że ich produkt jest najlepszy, naturalny i nieszkodliwy zapewnili że można. Nikogo nie namawiam, a zresztą i tak jestem przed wymianą tarcz.


Spining, nie jestem handlarz, robię to bo…mogę.
Koszta zatem będą następujące: zakup (wg, dołączonego paragonu i po przeliczeniu na PLN, kurs NBP :) ), koszt przesyłki w Polsce, no i może jakieś piwko przy okazji spotkania.