Łukasz ,kasatory od XV 1600 są inne od tych z 1700.
Może we wczesnych rocznikach były takie same,ale po 2010,a konkretnie od 2012 były inne,niż montowane wcześniej w XV 1600.
Te co Karl pokazał na foto, są właśnie z nowszych modeli 1700,oraz XV 1900 itp...
Czy różnica jest tylko w wysokości i umiejscowieniu rowka,tego nie wiem....być może są jakieś różnice w średnicy
Jednak jak by nie patrzeć,to są różne,i tyle
Te które miał zamontowane u siebie Karl,na pewno nie są dedykowane do tego silnika.
Podczas doboru hydraulicznych popychaczy,trzeba zwrócić uwagę na rozmieszczenie rowka,rowków olejowych,oraz odpowiednią ich długość efektywną....to kluczowa zasada.O średnicy nie wspominam,bo to oczywista oczywistość.
Karl, posłuchaj rad Łukasza,i oddaj głowicę do odpowiedniego warsztatu,oni będą wiedzieć co przy niej trzeba zrobić,a czego nie ruszać.
Co do sprzęgła,które opisujesz,że jest zjarane,to też najpierw skonsultuj zanim coś kupisz,wymienisz.Te tarcze ogólnie wyglądają jak przypalone,i najlepiej zwrócić uwagę na przekładki...jak są przebarwione,to sprzęgło się "paliło"
Wracając do kluczowego problemu,to jak już pisałem wcześniej,szkoda,że podczas rozbiórki nie sprawdzałeś wszystkiego po kolei....luzy zaworowe,ciśnienie kasatorów itp.
bo ja cały czas myślę,że tu konkretnie tkwi problem,bo to stuka któryś zawór
Jak już pisał Łukasz,to wymiana popychaczy hydraulicznych powinna być razem z wałkami...zaznaczam powinna,no ale nie zawsze się to praktykuję,tyczy się to również puszek,względy finansowe biorą górę nad rozsądkiem