TEMAT: HSR gaźnik trochę inaczej!

A u mnie świeczki dalej czarne. Muszę też coś pozmieniać, pewnie na iglicy 98 się nie skończy... Gdzie kupowaliście swoje? Mikuni istore, malyhd czy za granicą?

Na początek informuję,że koralik się znalazł,leżał sobie na wózku przepustnicy,a skąd
się tam wziął to już bez znaczenia.
Jako info to ma on grubość 0.9 mm czyli nie całe 2 rowki na iglicy,bo jeden rowek to 0.5 mm
Założyłem teraz sam koralik i iglicę pozostawiłem na 3 od góry.
Po za tym nic nie ruszałem,tylko ustawiłem szczelinę na krzywce pompki ok. 2 mm,wcześniej było podobnie.
Po przejechaniu ok 120 km w stylu mieszanym świeczki tak wyglądają.Na ostatniej fotce jak było przed...praktycznie bez większej różnicy.









Druga sprawa to ten Air Jet tu nie pójdzie,a na pewno bez bardziej radykalnych modyfikacji,i jak już było mówione,to ma być zaślepiony i koniec
Po zmianie na 0.9 lub 1.0 moto pracowało tylko na wolnych obrotach,a po nawet najmniejszym ruchu manetką gasło.
Myślę,że iglicę można zostawić w spokoju ale z chęcią bym sprawdził Main 172.5
Jak piszę kolega Wemar zmiana tej dyszy nie wpłynęła u niego na zużycie paliwa a góra się poprawiła.
U mnie również tego brakuje,bo dół jest bardzo mocny,oczywiście jak na Radka 1.6
Zamówię przy okazji kilka innych pierdół,tak aby mi się zbytnio nie nudziło
Jeszcze sprawdzę opcję z odblokowaniem tych killerów.

Więc u Ciebie musi być zapinka wysoko,bo podkładka stalowa to jeden rowek wyżej do tego koralik,to już daje trzeci rowek od góry.
Poczytałem dzisiaj nie co na różnych forach i u braci ze Wschodu często pojawia się setup z zapinką na 2-3 rowku od góry bez podkładki.
Ja również jestem na etapie testów i szukam optymalnych ustawień w pełnym zakresie obrotów.
Obecnie mam takie nastawy:
Main 170 w zapasie 167.5
Pilot 25 w zapasie 22.5
pompka 50
PMS 1.60 obrotu
Iglica 98 na trzecim rowku od góry + stalowa podkładka w zapasie mam 97

I tak...dół wydaje się być bardzo mocny,sprawdzone z dwoma Radkami,ale przy ok. 170 jak i Ty pisałeś dostaje zadyszki,ale to może być wina moich DB killerów,bo z samego przodu mam wstawione wkłady takie jak są w ofercie te z zaspawanym przodem i otworami z boku,potem idą drugie wkłady-rybia łuska.
Możliwe że za wcześnie jest odbicie spalin,ale i to sprawdzę.

Jeszcze muszę dokładnie ustawić pompkę,tak ok. 2 mm luzu od krzywki i po ok. 3/4 podniesienia przepustnicy zamknięcie.

Nie daje mi jeszcze spokoju ta zaślepiona dysza Air Jet..wiem ma być zaślepiona,ale w ofercie mikuni jest ich cała masa,od 0.5 do 2.0,a ja mam luzem 0.9 i 1.0 i z chęcią bym sprawdził co ona może zmienić.

U mnie jest koralik (jak na foto z papierem milimetrowym) i podkładka stalowa. W manualu jest tylko jedna, bez określenia jaka to jest, ale obstawiałbym koralik z tworzywa. Ma on grubość ok. 2 podkładek metalowych.
Podkładka i rowek zapięcia iglicy odpowiadają za spalanie i osiągi przy średnich otwarciach przepustnicy. W sumie to co ustawiasz na podkładkach możesz też ustawić na zapince iglicy (wyżej-niżej). Pojeździsz, to ocenisz czy trzeba wzbogacić średni zakres, czy zubożyć.
Ja obecnie mam koralik i podkładkę, ale iglica jest zapięta na najwyższym rowku. Przejeździłem raptem jeden zbiornik, ale już widzę, ze osiągi są ok. a spalanie spadło mi do 5,3 przy średnio szybkiej jeździe.
Nadal testuję różne ustawienia pod różne tryby jazdy.

Przy ustawieniach (pod iglica koralik i podkładka metalowa):
- dysza wolnych 25, dysza główna 165, iglica 98 na 3 rowek - 7-7,5 przy dynamicznej jeździe, z mocnym dołem, ale przy 170 zaczynał mieć zadyszkę. Przy spokojnej jeździe zużycie paliwa ok. 6,5. Końcówki wydechów miałem mocno okopcone.
- dysza wolnych 22,5 dysza główna 167,5 iglica 98 na 3 rowek spalanie (szczególnie w trybie miejskim) spadło do ok 6,5-7, dół mocny, ale nadal na górze czegoś brakowało, a wyprzedzanie od 90-100 nie było specjalnie spektakularne.
Teraz zmieniłem na - dysza wolnych 22,5, dysza główna 175 iglica na 1 rowek od góry. Przy przelotach 90-120 spalanie 5,4 dół nadal mocny i ciągnie bez problemu ponad 180 (więcej nie miałem gdzie sprawdzić). Bez problemu i zdecydowanie przyspiesza od 90 w górę. Zrobiłem krótki test na 30 milach, z czego 25 było z pełnym lub prawie pełnym odwinięciem manetki i średnie zapotrzebowanie na wachę wyszło 7,7.

Moje wyniki zapewne będą się różnić o osiągów innych motocykli (in minus), przez specyficzny montaż hipka, zatem podaję je tylko do porównań i zobrazowania co i jak się zmieniło. Mnie zaskoczył fakt, że wstawienie dużej dyszy nie przełożyło się na zużycie paliwa, a wręcz przeciwnie i to z poprawą osiągów. Na zużycie paliwa nie zwracam jakiejś szczególnej uwagi, ale by określić, czy silnik nie jest przelewany. Pewnie jeszcze kilka ustawień wypróbuje, bo szukam ustawień pod różne tryby jazdy. Do dalekiej turystyki, z wyciszonym wydechem bardziej przyda się mocny dół, ze względu na obciążenie (2 osoby i bagaż) i małe zużycie paliwa do dłuższych przelotów. Do jazdy solo "przy kominie" przyda się mocny cały zakres.

Mam pytanko odnośnie HSR 42.
W manualu pokazana jest jakaś podkładka pod klipsem iglicy.
W moim HSR jest cienka stalowa,a kupiłem go używanego,więc pojawił się cień wątpliwości
W ofercie mikuni znalazłem dwa typy podkładek..jeden stalowy a drugi ewidentnie grubszy z jakiegoś tworzywa,jak na fotkach.







Czy może pamięta ktoś z Was jaka ma być właściwa podkładka.
Puki co nic się złego nie dzieje,ale chciał bym wiedzieć czy ta moja jest właściwa do tego gaziora.

To oczywiste, że dynamika wzrasta wraz ze średnicą gardzieli i zmianą dysz- to przecież oczywiste. Tak bardziej prześmiewczo napisałem, by nie zapominać że już jest nieźle.

Filozofia "bo mogę i jeszcze mi się chce" jest również jedną z moich ulubionych.

pinhead napisał:
tomekz w kwestii gaziola jest zajebisty
Mnie osobiście kilka razy też "uratował "

Spoko,jest ok. zawsze to jakieś nowe doświadczenie w temacie i zasób wiedzy coraz większy
Ja również w weekendy z reguły nie siedzę na żadnym z forów...ale teraz byłem mocno podjarany tym gaziorem.
Myślę,że to zrozumiałe.
Teraz dopiero mogę spać spokojnie

Miedzy Twoimi wpisami było 8 godzin, a w weekendy nie siedzi się na forum

Szkoda tylko,że wcześniej nikt mi nie zasugerował,że by iglicy nie ruszać,bo nic nie zyskam w tym temacie:taj:
Najważniejsze,że jest po problemie.

pinhead napisał: Bo iglica nie ma wpływu na strzelanie w rury - przepustnica zamknięta, zatem iglica jest w dolnym położeniu, a różnice w profilu są widoczne (działają) dopiero po pewnym podniesieniu iglicy (przepustnicy).

Problem rozwiązany kolejny raz tomekz okazał się bardzo pomocny
Zmiana iglicy na 97 nie przyniosła żądanego efektu.
Powrót do iglicy 98,zapinka na trzeci rowek i PMS wykręcony pomiędzy 1,5 a 1,75 obr. i jest git.
Teraz nie ma już żadnych wystrzałów z wydechów przy jeździe na odpuszczonej manetce.
Puki co to pozostaje mi tylko w pełni korzystać z dokonanych ostatnio modyfikacji..

Podniosłem iglicę o jeden rowek,czyli czwarty od góry,do tego PMS o ok. 1/2 obrotu wkręciłem,próbowałem również wykręcić,ale silnik robił się niespokojny.
Wrażenia z jazdy podobne,czyli nie tędy droga,jak strzelał tak dalej strzela podczas jazdy bez gazu i zauważyłem im większa góra i dłuższy odcinek pokonuję na odpuszczonej manetcę i obroty silnika są coraz mniejsze tym wybuchy z rury są większe:oj:
Kolejna próba to zmiana iglicy na fabryczną 97 i na początek zapinka na drugi rowek od góry...
Nie wiem jaki kierunek obrać,bo teoretycznie może być za bogato jak i również za ubogo

@TataMichas, tak, też tak miałem na oryginalnym gaźniku i myślałem, że już lepiej być nie może. HSR'a zakładałem nie dla poprawy osiągów, a dla lepszej kontroli tego co się dzieje w gaźniku. Trudno opisać wrażenia po zmianie gaźnika, bo tak czy inaczej opieramy się na subiektywnych odczuciach i używamy tych samych słów. Jednak po założeniu HSR'a jest inaczej, baaaardzo inaczej. Oczywiście można go ustawić na kilka sposobów i albo palić gumę na światłach, albo w górnym zakresie prędkości dysponować mocą i dynamiką jak na niskim biegu.

Pytasz "po co?". Odpowiedź jest prosta - bo mogę.

Kurdę,to ja takich wrażeń na dziewiczym gaźniku i wydechach nie miałem,na zmodyfikowanym gaźniku+ wydech również owszem przy ostrym ruszaniu opona dymiła,ale tylko przy ruszaniu,a teraz traci przyczepność podczas rozpędzania na oryginale było to nie możliwe....

Co do strzelania w rury to pomyślałem sobie,że może jest za bogato na dole i paliwo dopala się w wydechu Na biegu jałowym tego nie mam,przy max. odwinięciu i z chodzeniu z obrotów brak jakiegokolwiek strzału w wydech,ale gdy jadę z góry na odpuszczonej manetcę to ostro wali..

Jedyne co przychodzi mi teraz na myśl to manewr iglicą,tylko w jakim kierunku obniżyć o jeden rowek,czyli drugi od góry,czy podnieść o 1/2 wzbogacając dolny zakres obrotów.


PS. Mam jeszcze wrażenie,że przednia rura przy samej głowicy,tak do zagięcia jest teraz bardziej przebarwiona.

No sam nie wiem, co mnie podkusiło by Ci odpowiedzieć (może alkohol?) ale chyba chciałem wlać łyżkę rozsądnego dziegdziu do beczki większych przepustnic...

Po pierwsze:
- mam gaźnik na oryginalnych ustawieniach, ba nawet mam "dziewiczą" gumkę pod PMSem.
- na ogół mam wydechy puste i długie Cobry, ale dysponuję również "dzwiewiczymi" oryginałami.
- z tyłu "laczek" książkowy Bridgestone o szerokości 150

Odwołując się do Twojego maila:
- ja też, jak mam założony oryginalny tłumnik, to jak mi się zachce za każdym razem na jedynce spalę kapcia ze sporym uślizgiem (słabo wykonalne z pustymi rurami :().
- mnie też, szybko się kończą biegi...a powyżej 140km/h nie jeżdżę bo bez szyby nie ma zabawy a szyby w życiu nie założę...
- ja też, używam ssania około minuty, max.
- jak mam "zdrowe" sprzęgło, to przyśpieszam z wyrywem nadgarstka na każdym biegu, a co do kichania to bez względu jakie rury mam, to mi się nigdy nie zdarzyło przy odkręcaniu manety.
- ja, mogę jechać spokojnie i płynnie 80km/h na piątce i potem płynnie dać w palnik (oryginalne wydechy, przy pustych, to sam prawo obowiązuje od 90km/h)
- ja, nigdy nie słyszę świstu (ale za ten stan rzeczy obwiniam pusty przelot :)).
- ja, przy pustych rurach, przy schodzeniu z obrotów też mam strzały w wydech - wina ubogiej mieszanki. Można to łatwo wyregulować, ale dużym kosztem spalania. Za to przy oryginałach, o strzałach nie ma mowy.
- teraz najważniejsze - przy jeździe solo na trasie średnia spalania nie przekracza 5,2l/100km.

By było jasne dla wszystkich "niewiernych Tomaszów", nie twierdzę, że stosowanie większych gardzieli nie ma sensu - ja mówię, że trzeba się siedemdziesiąt siedem razy zastanowić zanim wyda się grubą kabonę. Oryginał (gaźnik+wydech) też jest niezły, tyle, że nie...słyszalny, więc i średnio akceptowalny

Przypomina mi się dyskusja związana z zastosowaniem świec irydowych - fajnie je mieć ale wymiernych efektów kosztów vs. uzysku nie widać...

Na koniec cytat klasyka: "Jedziecie do stolicy kraju kapitalistycznego, który być może i jakieś tam plusy, ale pamiętajcie by te plusy nie przysłoniły Wam minusów" - Bareja.

Właśnie jestem po niewielkim teście,ok 100 km..
Wrażenia jak dla mnie niesamowite to na prawdę zap.....dala
Na pierwszym biegu trzeba bardzo uważać,bo przy ostrym rozpędzaniu koło całkowicie traci przyczepność,a na tyle mam 200 mm. to nie wiem co by było przy standardowym kole,potem zapinam dwójkę,gaz i również wtedy czuć niewielki uślizg tylnego koła.
Biegi kończą się dość szybko,i nie miałem gdzie sprawdzić prędkości max. ale to już dla nie ma znaczenia.
Spalanie na wstępie wygląda ok,ale dokładnie powiem jak więcej nawinę km.
O ssaniu już pisałem,że krótka chwila wystarczy.
Moto przyspiesza bez jakichkolwiek kichnięć,bardzo płynnie.
Na tym gaźniku mogę spokojnie jechać 80 km/h na piątce i przy odwinięciu manetki rozpędza się bez żadnych szarpnięć.
Zauważyłem jedną rzecz,a mianowicie jak jadę ze stałą prędkością i dodam gazu to słychać jakiś świst,tak jak by zasysane powietrze nie przeszkadza mi to w niczym ale wcześniej tego nie miałem...
Na koniec oczywiście musi być jakiś problem
Przy hamowaniu silnikiem,a szczególnie jazda z górki na odpuszczonej manetce,bez względu jaki bieg jest zapięty ostro strzela w rury...jak na jakimś poligonie i puki co to jedyny mankament.

PS.Zapomniałem o jeszcze jednej sprawie..
Na poprzednim gaźniku przy powolnym rozpędzaniu słychać było wyraźnie metaliczne stukanie,tak jak by tłok obijał o cylinder lub korbowód mówił dość.
Wszędzie można wyczytać,że ten silnik tak ma a tu właśnie wygląda,że nie.
Teraz nie ma żadnych stuków przy rozpędzaniu,i myślę,że to nie zasługa gaźnika tylko zmiana położenie TPS-a,wcześniej jak wyjąłem stary gaźnik to był ustawiony na 902 ohm. czyli nie co wcześnie,teraz ustawiłem obroty na ucho,a TPS-a na nie całe 700 ohm. i jest cisza..

A więc po kolei..
kilka fotek moich wynalazków

















W mocowanie TPS-a wprasowałem stalową tulejkę w celu lepszego prowadzenia,a śruby służą tylko do przykręcenia.
Mocowanie linki starałem się zrobić zbliżone do oryginału.
Łącznik TPS-a z wałkiem przepustnicy wystrugałem z pasowaniem bez luzu,o urwaniu nie ma mowy.

Teraz konkrety :
Gazior ma zamontowane:

iglica 98 zapinka na 3 rowek
main 170
pilot 25
dysza pompki 50
PMS w zakresie 2,5-3 obrotu
pompka ustawiona na max.
reszta fabryczna.
pompa paliwa...aut

Wszystko złożyłem do kupy,oprócz filtra bo muszę nowe mocowanie zrobić i start....ożył natychmiast
Ssanie bardzo krótko,nie więcej niż 1 min.
Silnik pracuje nieporównywalnie lepiej,wydaje się być bardziej agresywny na ruch manetką,i nawet przy max. odwinięciu z wydechu nic się nie wydobywa,a wcześniej pojawiał się u mnie niewielki czarny dymek,teraz tego nie ma.
Obroty puki co ustawiłem na ucho i TPS na 660 ohm.
Jutro testy w trasie,bo dzisiaj jeszcze musiałem iść do pracy na popa

Pany toż to nie prom kosmiczny ani maszyna MOTOGP... Będzie 650 czy 750 Ohm nie zrobi ani XV ani Wam to różnicy, jestem tego pewien.
Co do obrotomierza to polecam , można na ucho ustawić. (według mnie szkoda czasu i kasy na przesyłki, TAK też sobie kupiłem elektroniczny obrotomierz do Tps-a )
Na tym gaźniku będzie dużo lepiej niż na oryginale ale jak poczujesz że powera Ci jednak za mało to tylko zmiana motocykla, niestety...
Na HSR nawet bez podłączonego TPS-a moto jedzie sporo lepiej. TPS to taka wisienka na pysznym torcie...

P.S.
Zrobiłem dziesiątki/setki setupów gaźnika celem osiągnięcia ideału i gdy stwierdziłem że nie da się lub nie umiem zrobić żeby było lepiej .... sprzedałem moto i kupiłem inne , wiec nie traktujcie moich wypowiedzi poważnie

LukaszGda napisał:
super to do jutra