TEMAT: Alergia i motocykl

Moja ex, odkad ja poznalem byla alergikiem praktycznie na wszystko przez 12 lat walczylismy na rozne sposoby z tym i .... bez szans.
Zyrtek w okresie pylenia traw a potem to w zaleznosci od potrzeby ...
W kazdym badz razie .... z tym juz trzeba zyc i koniec kropka :cheer:

Kiedyś dawno temu jadąc MZ-ką nad morze (ok.600km) ,tak natarłem sobie swędzące oko ,że przez 2dni nic na nie nie widziałem i jechałem patrząc tym drugim . Niby nic takiego ale potrafi dokuczyć . Trochę dziwnie się "cieszę" ,że nie jestem sam. Chemię brałem ale to tylko spowalnia reakcje i jakoś dziwnie działa ,bo cały czas chciało mi się po niej spać . Za sugestie dziękuję a mile widziane będą kolejne. Aaaaaa......PSIK !!! ;)

To sporo nas. Ja niestety tylko na chemi bazuję. Oczywiście bawełniana chusta na twarz i jakoś radę daję.

Tez mam alergie (najciekwsze ze jako dziecko grasowalem po lakach i nic mi nie bylo) ale poza braniem dziwnych tabletek nic nie robie. Oczywiscie jak mi wiatr w oczy powieje to wygraladam jak wampic bo cale przekrwione ale czego sie nie robi dla jazdy moto.:)

czesc,

sa takie chusty na twarz z maseczka filtracyjna. Ostatnio widzialem na moto-akcesoriach.pl
sam nie uzywam, stad nie wiem czy zadziala
pozdro

ps. podpatrze

100 gram czystej, ogórek, i znowu 100 gram czystej... :P
Zależy od pojemności , ale W/S ma 1,6-1,7 litra to i właściciel nie powinien być gorszy... ;)

No to witamy w klubie :cheer:
Ja mam alergie ..... na samochody w korkach !!!!! :evil: :angry:

No i słońce się w końcu pokazało a wraz z nim w powietrzu zaczęły unosić się paskudztwa, tzn. pyłki traw i innych zielsk.
Zaczęły się swędzące oczy ,kichanie i inne nieprzyjemności dla osobliwego dosyć grona motocyklistów ,które niefortunnie zasilam.
Czy jestem tu sam ? Macie jakieś sposoby oprócz chemii ? Chętnie coś podpaczę. .......Aaaaaaaaaaaa psiiiik ! ;)