TEMAT: (Własno) Ręczne Robótki czyli zrób to sam

No to może Ja zacznę. W 2011r "wystrugałem" dla mojej Gwiazdy podnośnik wraz z wózkiem. Stal kosztowała 50 zł,farba 20 zł, a za kółka "spragnieni" chcieli dwa piwa. Do tego przerobiłem podnośnik .Wielkim plusem jest stabilność oraz zwrotność. Minusem jest to że potrzebuję pomocy przy wkładaniu i rozładowywaniu motoru z wózka. Dlaczego zrobiłem samoróbkę ? W tym okresie podnośniki były drogie i nie wyglądały na zbyt solidne. No i jeszcze miały tylko jedne kółka skrętne.

Odświeżę temat.Myślę,że po sześciu latach "repertuar" przeróbek i indywidualnych pomysłów ułatwiających nam życie przy eksploatacji gwiazdy znacznie się rozszerzył. Panowie podzielcie się z innymi swoimi rozwiązaniami.

Wczoraj próbowałem odpalić sprzęt a tu padaka, aku ledwo gada, a tak poza tym ja zrobiłem przez 2 tygodnie prawie tysiąc kilometrów, choć tylko skuterem :) wyciągał blisko 100 i te serpentyny

Ja mam trzy gwiazdy w domu i jedną w garażu.
Jak te trzy zaczynają coś razem robić ( np. świąteczne gotowanie i sprzątanie)
to ja dyskretnie wychodzę do tej jednej i przy piwku coś obmyślamy.
Aktualnie gwiazda trochę rozebrana z wierzchnich elementów i przygotowana do wymian
eksploatacyjnych ( klocki, oponka) i do gruntownego czyszczenia.
A na gwiazdkę ta jedyna gwiazdka dostanie kilka świecidełek.
One to lubią... :lol:

Robicie coś z motorami czy nie robicie , czy baby was do porzadków przedświątecznych zagoniły a moto pod pokrowcami?

Panowie, koles wprawdzie nie nasza maszyne przerabiał ale poogladac można

Własnie z samego robienia błotników nie zrobiłem. ale spoko z wycinania, dopaspwywania, szpachlowania i malowania zrobię:-)

wykrzyknik napisał:Robisz fotki? Koniecznie

Co do własnoręcznych robótek.
Błotniki już zdjęte z formy :-) Teraz docinanie, szpachlowanie i zrobienie mocowań. Fantazja mnie poniosła i zrobię coś wyjątkowego. Pomysł już jest teraz jeszcze wykonanie. Zbiornik powoli zaczyna wyglądać jak nowy. Rama zmini kolor, siodło, oświetlenie i ciągły problmem zegary...

Rayo napisał:
Ja na to potem nanoszę tylko środek do pielęgnacji chromów Tortle Wax. Wprawdzie i tak się lekko utlenia i z czasem ciemnieje, ale tragedii nie ma. 3 - 4 miesiące trzyma elegancko. A ponowne wypolerowanie klamek trwa może ze 3-4 minuty.

Rayo napisał:Wystarczy bardzo dobra polerka, nie ręczna a mechaniczna, takie duże włochate koło na tokarnię i 3-4 godzinki polerki. Mówię Wam lustro idzie się przeglądać. Tak mam zrobioną tylnią piastę. Przednią też będę robił ale po sezonie.

Marek73 napisał:A czym później zabezpieczyć wypolerowaną powierzchnię, żeby się nie utleniło?

Cuba nie sądzę takie risery są na stronie Kuryakin. Już prędzej bym powiedział, że jacyś kumple jeździlii na naszych w stanach i jeden od drugiego zgapił.

NightRider napisał:No to tak jak ja mam Midnight-a z 2001 z Usa . Może była taka właśnie seria

Cuba napisał:
Ja mam Road Stara wersja Midnight z 2002 roku z usa. Ale to moje ustrojstwo jest poprzerabiane. Risery już takie były. Wyglądają odlotowo ale chciałem zmienić fajerę na nieco szerszą i bardziej przesuniętą na kierowcę.

Prałat - mam identyczne rozwiązanie :-). Proste i praktyczne.

TOREBKA ZA SZYBĄ
Wiadomo, wygodna sprawa - fajki, dokumenty, pieniądze, komórka... pod ręką, bez upychania w kieszeniach. W ubiegłym sezonie założyłem i byłem zadowolony. W tym sezonie zmieniłem torebkę na TERYSA (estetyczna i z praktycznym zamkiem). Okazało się jednak, że poprzednia torebka ZROBIŁA WYŻŁOBIENIA w na szybie. Poza tym obecna nie jest już tak giętka i jak się ją dognie do szyby, to klapka się deformuje.
PROSTY SPOSÓB:
- w Castoramie kupiłem dwie chromowane przedłużki gwintowane,
- przedłużki nakręcam na śruby,
- otwory w torebce, dwie wkrętki z podkładką i gotowe.
TOREBKI NIE TRZEBA DEFORMOWAĆ, JEST ODSADZONA OD SZYBY.

Night ty masz takie same rizery(no to pod kierą)i kiere jak ja.
Jaka masz wersje i z kąd i z ktorego roku?

Autosol na aluminium faktycznie jest bardzo dobry. Można nim glancować jak lustro.

Najpierw próbowałem bardzo drobno ziarnistym, ale klamka po szlifie miała bardzo głębokie rysy. Potem sięgnąłem do grubo ziarnistego (nie pamiętam numeru) Zjechałem wszystkie głębokie rysy. Klamka była w opłakanym stanie ale po użyciu tej pasty rewelacja. Po pół godzinie szlifowania pastą wyglądała jak lustro, nófka sztuka nieśmigana.