Przeszukałem całe formu i nie znalazłem wątku gdzie każdy mógłby się pochwalić tym co zrobił dla swojego motocykla, gdzie każdy mógłby opisać swój "ciężki" przypadek, gdzie każdy mógłby podsunąć jakiś ciekawy pomysł. DZIĘKI WYKRZYKNIKOWI!!! Zrozumiałem, że mam powołanie do dłubania we własnym motocyklu, nawet jak dołożę dodatkową tarczę do sprzęgła, albo zamienię miejscami laski popychaczy, albo ściągnę przewód paliwowy bez zakręcania kranika albo ... jeszcze nie raz przytrafią mi się śmieszne i ciekawe rzeczy, a tym czasem:
Regulacja gaźnika - rzecz bardzo prosta: iglica, PMS. Czytałem na formu, że puste wydech, inne dysze, inna iglica, słowem to sprawia, że moto strzela w wydech i będzie strzelać i to sprawa oczywista. W moim przypadku regulacja iglicą i PMS wystarczyła aby pozbyć się raz na zawsze tych wystrzałów, bo mnie krew zalewała jak waliło mi z rury. I nie ważne na którym rowku jest iglica i na ile wykręcony jest PMS, ważne że świece są popielate i nie strzela w wydech. Wyregulowanie gaźnika metodą prób i błędów to około 1-2 godzin. Iglica na 2 rowku od dołu PMS wykręcony na 4,5. U mnie zadziałało a moto gada prawie jak VTX.
Drugi pomysł do naszej gwiazdy to zakrycie ochydnej śruby piasty przegniego koła. Można to zrobić przy wykorzystaniu żaślepiki chromowanej od VTX. Minister to przerobił, zastosował u siebie a ja u siebie.
A wy moi drodzy gwiazdorzy, jakie macie pomysły?