TEMAT: Pomysł przeciwko podwiewaniu

margier napisał: polecam "szczękowca" Shark Evoline Series 2 - pomimo sporej masy jest dopuszczony jako kas typu jet, a przy sporych prędkościach nie odczuwa się hałasu od strug powietrza.

Poszukaj na forum tematu z deflektorami, bo w WS miałem założone ustrojstwo polskiej produkcji i zdawało egzamin. Nawet linka wkleiłem. Mój pomysł z osłoną pod szybą kasku jako tako zdawał egzamin. Tzn. nie czułem tak mocnego nawiewu na twarz. Ale hałasu to nie wyeliminowało.

Witam
A jak inne rozwiązania przeciwko podwiewaniu, coś wymyśliliście koledzy ? Zauważyłem u mnie podobnie, jak ręką w poziomie zasłonię na wysokości klatki piersiowej to błoga cisza i spokój. Ostatnio nawet mi otworzyło szybę w czasie jazdy, no ale było to przy ok 160-170. A jak strzeliła jak się otworzyła, ale nic się nie uszkodziła.
Zastanawiam się nad deflektorami, może ma ktoś na sprzedaż w rozsądnej cenie ??? I czy rzeczywiście zdaje to egzamin....
Marek

HJC teraz wypuścił taki miły model IS-MULTI ze zdjemowaną sczeną. Własnie kupiłem sowjej Pani i musze przyznać że wydaje się lepszy od nolana 43 air

Prałat, jesli szukasz taniego to moze ..... zwyczajnie nie jedzdzij w tym kasku HJC ?
Wez dwa, jeden na trase a drugi na lans po Chorwacji bez szyby i juz

Panowie, muszę wyjaśnić, bo się nie rozumiemy:
- z Shoeiem nie ma problemu
- kłopot w HJC IS33 (a to górna półka nie jest, zresztą każdy JET jest otwarty od spodu),
- nawiew wytwarza szyba w dolnej części,
- gogle odpadają - mam okulary korekcyjne.

W Wild Starze taki nawiew miałem ze starą szybą. Po zmianie na oryginał i po założeniu deflektorów praktycznie nie istniał. No ale chciałem zmiany, to mam. Nie narzekam, tylko szukam taniego rozwiązania.

Prałat napisał:
Hmmmmmm .....
Rozumiem ze w Radku tego nie miales ? :g:
Moze problem tkwi w zlej wysokosci szyby ?

Dobre gogle i po sprawie
Wywalić kupe kasy na kask i mieć takie problemy ?
To faktycznie lepiej w orzeszku z dobrymi okularami lub goglami.
Tomie mówisz że tobie tez podwiewa? ale jak niemasz szczęki?

Marek, mam taki podbródek do Shoeia, ale jest malutki i nie sposób go przymocować do szyby, bo jest wciskany a nie nakładany. Wkrótce zrobię ten wynalazek i opiszę wrażenia.

Prałat napisał:
to zależy... amerykańskiego czy australijskiego :-)

A tak poważnie, to nie mam tego problemu, bo moja szyba nie powoduje takich zawirowań. Ale może warto poeksperymentować z tymi "podbródkami", które często są do kupienia jako dedykowane do niektórych kasków integralnych. Szkoda ryzykować zakup, ale warto pożyczyć od kogoś kto ma, spróbować umocować go jakoś do jeta i zobaczyć czy będzie jakaś różnica.

Nowy kask, to spory wydatek, a poza tym mam oprócz jeta kask Shoeia. Wywalenie szyby to kwestia kilku sekund, ale na daleką trasę wolę ją mieć. Doświadczony naszymi wcześniejszymi przebiegami podejrzewam, że w jeden dzień znowu machniemy z tysiąc. Przy prędkości rzędu 120-140 to już się odczuwa na karku jazdę bez szybki. Także przetestuję mój pomysł i dam znać.

Prawdę prawicie księżulku prawdę - mam ten sam problem :( Jak przetestujesz wklej zdjęcia!!!

Wywal te szybę
Sorry że się nie odzywałem ale mam awarię postaram się jutro do Ciebie dodzwonić
pozdrawiam
Krzysiek
Megula - pożeraczka izolacji

Nolan N90... nic nie wieje na na twarz, wygodny, mogę przez długą chwilę nie mrugać i oczy nie łzawią. A wentylacja jest bardzo sprawna ale wieje na szybę i czoło (ta na szczęce). Polecam.

Nie chcę wszczynać dyskusji czy taki kask pasuje czy nie.... mi chodziło o wygodę podróżowania.

Testuj,testuj wielebny,zobaczysz czy to coś da.Generalnie temu zjawisku powinny przeciwdziałać deflektory.Ale do Twojego sprzętu raczej nie pasują.

W trasie jeżdżę często w kasku typu JET, a na motocyklu jest szyba. Problem jednak polega na tym, że przy wielu szybach ciągle pojawiało się podwiewanie od spodu na szczękę, twarz i oczy. Ostatnio po 500km już tak tego miałem dosyć, że jechałem z lewą ręką jakby na tombaku. Trzymając ją na wysokości klatki piersiowej miałem ciszę pod kaskiem. Okazuje się, że niezależnie od wysokości szyby pojawiają się prądy powietrza spod dolnej części szyby, które rozbijają się o zbiornik i walą kominem prosto na twarz.

I tak zrodził się pomysł zrobienia kurtyny do kasku JET.

Szeroka kedra - czarna lub chrom, klej i kawałek skórki. Pod profil dolny szyby kasku wycinam skórkę, dodając jakieś pół centa. Otrzymamy wtedy mniej więcej półkole. Następnie półkole wklejamy w kedrę o długości dolnej krawędzi szyby. Takie cuś nakłada się na dolną krawędź szyby i w ten prostacki sposób spód kasku jest zamknięty. Jeszcze tylko nie wiem, czy zrobić jakieś otwory w skórce i czy w ogóle wykorzystać skórkę? Może jakiś kawałek windstoppera?

Co o tym sądzicie? Wiem, że zupełnej ciszy nie osiągnę, ale mocne ograniczenie dolnego nawiewu i niepotrzebnego hałasu na pewno.