TEMAT: chwale sie...

Rozumiem, że na tapecie jest jakiś GS Adventire, KTM albo Africa

kiwak napisał:
tak jest Darecki. Jak mawiał klasyk w filmie:

ojca oszukasz.... matkę oszukasz.... ale natury..... nie oszukasz

pomyśl jakby tu swoje podróże poskładać do kupy i coś spłodzić z tego w necie

Trzymam kciuki i powodzenia.

Darecki, czy to aktualny numer 4X4 Off-Road; chetnie poczytam; a moze podeslesz jakies relacje ze swoich wojazy ?

Z powodu jakiegos barana kutasa yukatanasa rezygnowac z checi poznawczych? No nie wiem.
Darecki, fajne masz doswiadczenia. Jesli Ci wystarczaja to rozumiem, ze odpuszczasz, ale natury oszukac sie nie da.

...mowia ze skromnosc to zaleta,dlatego siedzialem cicho przez kilka lat,bo swoje piec minut w zyciu juz dawno temu mialem(m.innymi nominacje do Kolosow),nie sadzilem ze jeszcze ktos "odkurzy" i przypomni po tylu latach o moich podrozach po swiecie,kupielm dzisiaj w polskiej ksiegarni 150,jubileuszowy magazyn 4X4 Off-Road,z ktorym bylem kiedys zwiazany bo opisywalem w nim ( pisalem tez do NG i innych tutejszych lokalnych gazet), swoje podroze po swiecie i tam zobaczylem wspomnienie z mojej samotnej podrozy do Wladywostoku,nie ukrywam ze milo mi sie zrobilo na serduchu,sprawdzilem tez internet czy cokolwiek zostalo w necie,zostalo ale juz niewiele,kiedys mialem swoja strone internetowa,ale juz od dawna nie dziala,z tego co zostalo to krotka relacja z wyprawy po Tadzikistanie,Kirgistanie i tamtym rejonie,wystarczy w Google wpisac Darecki Adventure & Expedition,moje podrozowanie po swiecie skonczylo sie kilka lat temu gdy w meksyku(celowo pisze z malej litery bo bym kutafonow tych meksykanow wszystkich ...domyslec sie prosze) blisko Yukatanu zostalem napadniety i ledwo uszedlem z zyciem,bandzior przystawil mi pistolet miedzy oczy i ...kula przeszla obok czola,potem odjechal moim autem w sina dal,niestety po tym wydarzeniu cos peklo we mnie i odechcialo mi sie wojazy, ...ale minelo juz kilka lat i widze po sobie ze coraz czesciej glos wewnetrzny mi mowi zeby znowu jechac,zobaczyc co jest za zakretem,ale tym razem na motocyklu tak jak kiedys za mlodych lat jezdzilem swoja CZ-ka,Jawa po polsce i krajach na wkladke i dowod(starsze roczniki wiedza o co chodzi),dlatego kupilem drugi i powoli go dopieszczam,jak bedzie na 100% gotowy wtedy zadna sila mnie juz nie zatrzyma,
zebralo mi sie na zwierzenia,mam nadzieje ze mi wybaczycie te chwilke slabosci