TEMAT: Moto z USA

Jeśli chodzi o tanie nowe moto to niestety taniej jest za granicą.W zeszłym roku kolega sprowadził nowego GL 1800 z full wypasem CB,nawi i poduszką powietrzna za niecałe 80 tyś zł.Drugi kupił w Anglii nowego HD Road Kinga za 11500 funtów,gdzie cena takiego w polskich salonach waha się od 88 do 92 tyś zł.

I cisza .... nie ma chetnych :woohoo:

No ja też chcę takiego :laugh:

Dobra to ja konczac dyskusje zapytam:
Kto mi zalatwi Wildka na gazniku, czyli ostatni 2005 z przebiegiem 10000 km za 18 tysiecy zlotych ? :uklon:
Aha ........ no i ubrany na maksa, puste wydechy i inne szmery bajery :cza:

TomHal napisał:
no i będzie "samoróbka" wersja silverado :cza:

oj oj a miało być o motorach Maikel "napisał" trafnie

Co do rocznika to masz rację. ja jednak jestem nauczony ( z zachodu ) że rok produkcji jest wprawdzie ważny, jednak ważniejszy jest poczatek eksploatacji ( patrz produkcja z grudnia ) Co do CB i nawigacji - za 2000 zł masz super wypas.

Miran napisał:
To juz nie lepiej samochod kupic ? :woohoo:

Niestety Tomku dwa małe ale
pierwsze motocykl z tamtego roku
drugie Drag wyraźnie napisał w takim wyposażeniu czyli z radiem ,nawigacją i cb a z tym to u nas już 92900 i także z tamtego roku :evil:

Co nie znaczy że popieram ten model zakupów,nie bez znaczenia jest fakt że trzeba mieć pewne możliwości żeby tak nabyć motocykl a najlepiej kogoś dobrze znajomego w USA.

TomHal napisał:
:uklon:
No i + dla Toma ;)

Drag-u ale długa ta droga do Twojego modelu. Jak bym chciał kupic GL 1800 klknął bym tutaj: honda.pl/pl/motocykle/modele/touring/gl1800-gold-wing.html i zamiast 80640 zapłaciłbym 79900 i to w Polsce. Po co tracic pieniądze po świecie i nabijac kase innym, zostaw ją w ojczyźnie a i taniej i z salonu.

majkelpl napisał:
DROGI MAIKELU! Nie ma co się irytowac . nikt nie chce przepłacać to zrozumiałe ale by kupic moto tanio nie koniecznie musisz kupić po szlifie czy jak to określiłeś po przygodach
WYSTARCZY NIERAZ TROSZKĘ POMYŚLEĆ!
Podam Ci przykład jak kupić nowy i tanio! Sprawa tyczy GL 1800 bo jestem w temacie ale pewnie inne motocykle będą klarowały się podobnie! ( mowa o zasadach nie o kwocie za moto)


siadasz na internet, wchodzisz na stronę pierwszego lepszego dealera Hondy w USA albo w Kanadzie,liste autoryzowanych podaje fabryka,wybierasz kolor i wersje,jak już wybrałeś prosisz o fakture faxem, wysyłasz kase przelewem ,trwa to 10 minut,tego samego dnia zamawiasz DHL i na drugi dzień podjeżdża kurier z DHLa zabiera motor na palete lotniczą,w ciągu 72 godzin motor jest na okęciu na terminalu koszt przesyłki to 2200 dolarów
jeśli sprawę załatwisz np. w poniedziałek ,w piątek powinienes odebrac motor z Okecia,
sumując koszta GL 1800 wraz navi abs i CB radiem, to 20tysięcy dolarów USA transport 2200 cło i iwat 6600 $ suma daje nam kwote 28800$(80640zł) spróbuj kupić z takim wyposażeniem w polskim salonie! Nadmienię tylko ze za różnicę w cenie miedzy zakupem mógł byś kupić wilda

mogę jeszcze dodać że wraz z motorem jako zachętę przeważnie dostajesz prezent w postaci ubrań , butów, czy kasku często tez dostajesz „rabat” przy zakupie następnego motocykla który może nawet sięgnąć 1000$ ale to wszystko zależy tylko od dealera.

Napisałes tak cyt: Nie sztuka jest kupic nofke sztuke, trzeba troche pokombinowac aby kupic cos dobrze i tanio.

A ja podtrzymuje swoje ze sztuka kupic nowy i tanio czego przykład Ci dałem.

Z drugim członem Twego cytatu się zgodzę- trzeba trochę pokombinować aby kupić coś dobrze i tanio
I jeśli mowa o kombinowaniu to posłuchaj!

Kupujesz moto w salonie w USA wysyłasz go do znajomych Oni Go rejestruja na siebie, po pół roku lecisz sobie na wycieczkę spisujesz umowę kupna za kwotę powiedzmy 3 tys$ rozkręcasz moto, potwierdzasz umowę zakupu u notariusza ,części odkręcone wysyłasz w małych paczkach do różnych znajomych jako używane z wartością nie przekraczającą 80$ ( zazwyczaj tego nie clą) to co zostało i co będzie nazywać się moto pakujesz na statek wracasz do polski poczekasz 2 miesiące płacisz cło i wat składasz moto i masz NÓWKĘ ZA OK. 62 TYS ZŁ! Mowa o GL 1800 z wspomnianym wyposażeniem! MOŻNA KUPIC TANIO????( nie doliczyłem tylko kosztu wycieczki ale sama przejażdżka trasą 66 rekompensuje wszystko)

Udanych zakupów POZDRO

drag6501 napisał:
No to gratulacje za kupienie takiego motocykla :uklon:
I rozumiem ze specjalnie wzieles nowke w "" bo wiadomo ze np. 2008 z USA to bedzie po "lekkim" szlifie lub z innymi "przygodami" :woohoo:

spoko nie jestem spięty wyrażam swa opinie! ja ,jestem troszkę przystarawy a może za leniwy na grzebanie w śrubkach, czasy składania w jeden dzień silnika jawy 350 to historia a że puszczam sie w dalekie trasy ciary mi przez grzbiet przechodzą jak by mi miał moto zdechnąć co nie znaczy ze to nie mozliwe nawet na nowym .ech oby nikt tego nie doświadczył ni na starszym ni na nowszym :moto:

drag6501 napisał:
Dragu luzik, daj sie pośmiać. Jest fotka z Tobą a w tle frędzle na kierze. Wypaliłeś z frędzlami w podtekście a ja fuks wyłapuję takie rzeczy. Spoko - ja z chęcią też bym wyłożył więcej kasy za coś nowszego tyle tylko że te nowe są jakieś takie wybrakowane - kurna jak się to ujstrojstwo nazywa przy którym najwięcej grzebiemy??? Aaaa gaźnik. O właśnie, o to cóś mi chodziło. Nowy to ja mam samochód, motór ma prychać, pierdzieć i się psuć raz na jakiś czas a odkurzacz to mama mnie uczyła że jest do czyszczenia podłogi. Tak więc zostaje mi mój stary dobry Shrek za kompana moich wojaży po drodze. Śmiej się brachu :cza:

TomHal napisał:jeśli pytasz o Wilda to kiedyś miał teraz nie ma . moto był nowy i zostało jeszcze nieco kasy wiec kupiłem frędzle.
TomaHl nie mam nic do frędzli czy czego kol wiek, nadmieniłem tylko ze ja stawiam na sprzęt w pierwszej kolejności potem na dodatki! co mi z ubranego pięknie motocykla jak jego zawodność była by podwyższona bo oszczedzałem na moto kosztem swiecidełek!

Ale TWoje moto ma frędzle ;)

majkelpl napisał:

Maikelu jekież złośliwośći? to są fakty! gdyby wszyscy myśleli tak jak Ty nigdy byś moto nie kupił bo pierwszy raz kupuje się w salonie no chyba ze zbudował byś sobie sam.

a ja Ci powiem że sztuka jest kupic "NÓWKĘ" ale za małe pieniądze
osobiście wolał bym kupić nowszy lepszy i być bardziej pewien że nie pokaże mi on w trasie kuku niż starszy z większym przebiegiem a kasę wydawać na trąbki czy frędzle

pozdro

majkelpl napisał:
Maikel wiem o co Ci chodziło! cyt.:Nie przebieg i wiek a dbałość o motocykl sa wyznacznikiem jego wartosci

jeśli chciałeś napisać coś innego tzn. to o co Ci chodziło było to zrobić a nie pisać bzdury

Roadstarfun99 napisał:oczywiście!!!, moze 20 tys mil to nie dużo może i 50 tys mil nie jest kosmosem a motorek będzie wyglądał idealnie ale: weź pod uwagę że każdy obrót łożyska to jego zużycie każde przekręcenie kluczyka to zużycie itd i nie wiem jak byś dbał i pieścił, nawet gdyby moto stał w garażu to opony tracą wartość techniczną przewody hamulcowe parcieją itd. kupujemy dla siebie za jak najlepsza cenę! nie stać mnie na jak najnowszy z jak najmniejszym przebiegiem wybieramy troszkę gorszy ale JAK NAJLEPSZY!

No to trzeba by bylo zarabiac .... ze 100.000 miesiecznie :laugh: