TEMAT: Nowa odsłona mojej Gwiazdy :)

Oj ni chu chu sąsiad mógłby nie przeżyć po takiej akcji

Na zimę pościągałem wszystkie sakwy i jest jakiś taki goły... więc na ciepłe dni zostawię wersję pośrednią

Pięknie tak wygląda

majkelpl napisał:

no niby tak, ale którą opcję koledze proponujesz ? może tą z sąsiadem ? ? ?

burza napisał:
Kupic zonie drugi, albo niech sama kupi, albo .... niech z sasiadem smiga

Hejka,

moto wyglada fajnie i tak i tak, kolor wydechu pasuje do całosci - (ten wydech chyba nie wychodził tak w oryginale? malowany proszkowo?)

Jak na "rozebrane" to brakuje jeszcze wywalenia sakw, sissy baru i siedzenia pasazera i bedzie gites


w zupełności zgadzam się z Majkelpl
ale żona jest najważniejsza więc jak ma ochotę jeździć to nie masz wyjścia, kanapa musi zostać

majkelpl napisał: Taka już "naga" wersja też ma coś w sobie, jednak wtedy żona by mocno narzekała - bo jak tu siedzieć na błotniku

No piekne bydle, ale ... juz znane
Jak na "rozebrane" to brakuje jeszcze wywalenia sakw, sissy baru i siedzenia pasazera i bedzie gites

Zgadza się poprzednim właścicielem był forumowy kolega Szoszon :) Czy obecnie czymś lata, to nie wiem...
Artek, w moto ściągałem tylko górny kufer, który leży na aluminiowej płycie i przykręcony jest do bagażnika za pomocą nagwintowanych prętów w kształcie U oraz paskiem skórzanym. Natomiast boczne stoją na stelażu i są do niego przymocowane.
Powalla, taka szyba źle nie wygląda i dobrze sprawuje się przy ochronie przed deszczem i wiatrem - na dłuższe trasy super sprawa. Jednak ciężko jest taką znaleźć do RS'a - pewnie tylko za wielką wodą...

Ja chętnie mym odkupił to " triceratopsopodobne na kierownicy" .


Jak ktoś ma lub wie gdzie to dorwać w "ludzkich" pieniądzach , to chętnie się dowiem ;)

... mi się widzą obie wersje, ja swojego też przebieram w zależności od potrzeb, poza tym wydech masz zajebisty ... jakie masz mocowania sakw ???

Dokładnie - A czym teraz Szoszon się odpycha ?

To był Szoszonowóz

Marecki napisał:
A czy to nie gwiazdka Szoszona? do złudzenia podobna

ZDECYDOWANIE w wersji bez tego czegoś triceratopsopodobnego na kierownicy!

Witajcie!
Postanowiłem delikatnie "rozebrać" mojego RS'a. Ściągnąłem szybę, tylny kufer, bagażnik oraz piórnik. Motocykl zmienił się i nabrał, jak dla mnie, bardziej rasowego (czyt. klasycznego) kształtu.
Zawsze na dalsze podróże mogę założyć dodatkowe akcesoria i znów staje się bardziej "turystyczny".
Obie "wersje" ubraniowe są ciekawe, zarówno zabudowana jak też klasyczna. Choć "rozebrany" bardziej mi odpowiada, a Waszym zdaniem, jak wygląda lepiej?

"Ubrany":

"Rozebany":

Pozdrawiam