Powalla napisał:
W sunie i dobrze ze Tempo nie dostaniesz , bo to nie jest dobry specyfik
Jego największą wadą jest ... nazwa, polska, banalna, niesprzedawalna poza klientami Biedronki.
Pomijając preparaty zawierające związany teflon lub aktywatory syntetyczne, to pasta Tempo jest na tym samym poziomie, aczkolwiek wymaga trochę więcej wysiłku. Niedawno szykowałem auto do sprzedaży i zabrakło mi renomowanego specyfiku, więc użyłem Tempo, bo było pod ręką. Efekt taki sam. Jeśli lakier nie jest mocno uszkodzony, to efekt po Tempo utrzyma się też dłużej, bo przy nakładaniu została zdjęta najbardziej utleniona warstwa, a nie tylko zamaskowana warstwą wosku, który zmyje się przy którymś myciu na myjni.
Natomiast warto użyć preparatów z aktywatorami syntetycznymi z dodatkiem twardych wosków (często opisywanych jako preparaty ceramiczne - taki chłyt marketingowy, bo z ceramiką to nie ma nic wspólnego), bo faktycznie dają bardzo ładny efekt i utrzymuję się bardzo długo.
Darecki napisał:
Nie znalazłem odpowiedniego działu wiec będzie "przy kufelku"
"Tuning optyczny" jest jak znalazł.