UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Zgodnie z Art. 173, 174 oraz Art. 209 znowelizowanej ustawy "Prawo Telekomunikacyjne" (DU z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, że serwis yamaha-star.pl wykorzystuje pliki cookies. Odwiedzanie serwisu jest jednoznaczne ze zgodą używania przez nas „ciasteczek”. W każdej chwili możesz jednak zmienić ustawienia przeglądarki internetowej i wyłączyć cookies, lub opuścić serwis.

www.Yamaha –STAR.pl

Forum

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Secret Key Zapamiętaj mnie

TEMAT: Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 7 lata 11 miesiąc ago #1

  • pinhead
  • pinhead Avatar
  • Offline
  • Zasilający Forum
  • Posty: 1324
  • Otrzymane podziękowania: 102
  • Oklaski: 14
Zgadza się..jazda ma Nam sprawiać przyjemność :jahu: i tak sobie teraz myślę,że dyskutujemy tu z jaką minimalną prędkością jeździć na ostatnim biegu,a tu pewnie na niższych biegach bardziej obciążamy cały napęd,zwłaszcza podczas jazdy po mieście,bo jak by nie patrzeć to ten silnik pociągnie z każdego zapiętego biegu,zwłaszcza z HSR-em :piw:
Całowanie w rękę nagiej kobiety to strata czasu
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 7 lata 11 miesiąc ago #2

  • wemar
  • wemar Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1901
  • Otrzymane podziękowania: 135
  • Oklaski: 22
Wał korbowy w tym silniku jest wystarczająco masywny i wytrzymały, by wytrzymać obciążenie lekkim motocyklem (w stosunku do pojemności). Prędzej obawiałbym się wytrzymałością pasa, ale elastyczność jego i wysokiego balonu tylnej opony pomaga silnikowi znosić takie przeciążenia.

To jednak tylko moje zdanie i nie trzeba się z nim zgadzać. Zapinam V-kę najszybciej jak mogę i jadę, tak długo, jak się da. To jazda motocyklem ma MI dawać przyjemność, a nie odwrotnie. Zużyje się? Trudno, nic nie jest wieczne, ale nie po to kupowałem motocykl, by teraz się ograniczać, bo coś się popsuje.

Nadmiar momentu i mocy, szczególnie tego pierwszego, w stosunku do potrzeb ruchu ulicznego, powoduje, że wystarczy drobny ruch przepustnicy, by wykonać zamierzony manewr. Może jednak mam niewłaściwy punkt odniesienia, bo po ostatnich przeróbkach, mam dostępne 90% momentu już od ok. 1400 obr./min, a to robi różnicę.
Jeżdżę, bo lubię :)
Ostatnio zmieniany: 7 lata 11 miesiąc ago przez wemar.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 7 lata 11 miesiąc ago #3

  • pinhead
  • pinhead Avatar
  • Offline
  • Zasilający Forum
  • Posty: 1324
  • Otrzymane podziękowania: 102
  • Oklaski: 14
wemar napisał:
pinhead napisał:
...ale wał mocno cierpi :oj: ...
Oj, to nie ten rower! B)
Jak macie poustawiane gaźniki, że przy 80-90 musicie jechać na IV? Przy 60-tce to i owszem, trzeba uważać z gwałtownym odkręcaniem manetki, ale 80-90 to już spokojnie można jechać na V-ce i to nawet z obciążonym motocyklem. Oczywiście, nie będzie wtedy bardzo dynamiczny, ale spokojnie można wyprzedzać i nie czuć szarpania. Spróbujcie zalać 98-ką, to poprawi elastyczność.

Kolego nikt nie pisze że przy 80-90 jeździ na 4,no chyba że po mieście,bo jaki sens zapinać 5-kę na kilka chwil :mysli: na trasie owszem..zapinam 5-kę i sobie pomykam.
Gazior mam teraz dobrze dostrojony ,a na 98 jeżdżę od wielu,wielu lat i podczas ostrego przyspieszania na 5-tym biegu od 80 nie ma najmniejszego problemu...ale po co,jak jest 4-ka,i nie mów że wał ma lekko podczas takich manewrów :cyc:
Ale najlepiej by było ustalić jakąś granicę,bo piszemy tu 80-90 a to bardzo duża różnica do jazdy na
ostatnim biegu :piw:
Ja myślę że 80 to jest taka dolna granica do jazdy na 5-cę bez ostrych przyspieszeń,a wtedy silnik na pewno nam się za to odwdzięczy długą żywotnością :jahu:
PS. Wemar ale Ty chyba latasz na HSR :mysli: a to sporo zmienia.Mój płynie zza wody,lecz dopłynąć nie może :zly:
Całowanie w rękę nagiej kobiety to strata czasu
Ostatnio zmieniany: 7 lata 11 miesiąc ago przez pinhead.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 7 lata 11 miesiąc ago #4

  • madsen
  • madsen Avatar
A czy jadąc 80km/h na 5 biegu to nie zarzyna się silnika?obroty na pewno są poniżej 2tyś
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 7 lata 11 miesiąc ago #5

  • wemar
  • wemar Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1901
  • Otrzymane podziękowania: 135
  • Oklaski: 22
pinhead napisał:
...ale wał mocno cierpi :oj: ...
Oj, to nie ten rower! B)
Jak macie poustawiane gaźniki, że przy 80-90 musicie jechać na IV? Przy 60-tce to i owszem, trzeba uważać z gwałtownym odkręcaniem manetki, ale 80-90 to już spokojnie można jechać na V-ce i to nawet z obciążonym motocyklem. Oczywiście, nie będzie wtedy bardzo dynamiczny, ale spokojnie można wyprzedzać i nie czuć szarpania. Spróbujcie zalać 98-ką, to poprawi elastyczność.
Jeżdżę, bo lubię :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 7 lata 11 miesiąc ago #6

  • pinhead
  • pinhead Avatar
  • Offline
  • Zasilający Forum
  • Posty: 1324
  • Otrzymane podziękowania: 102
  • Oklaski: 14
Skrzynia biegów jest po to że by jej używać,a jazda z prędkością rzędu 80-90 na 5-cę jak najbardziej,ale jak piszę kusy z manetką w stałej pozycji,bez gwałtownego przyspieszania,bo skrzynia pewnie wytrzyma ale wał mocno cierpi :oj: Ja poniżej 100 rzadko jeżdżę na 5-tym biegu,bo szkoda katować niepotrzebnie silnik,a i przy tym zużycie paliwa jest na pewno wyższe :piw: :piw: Masz kilka biegów do dyspozycji,więc z nich korzystaj :hel:
Całowanie w rękę nagiej kobiety to strata czasu
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 7 lata 11 miesiąc ago #7

  • kusy
  • kusy Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Była Yamaha jest coś innego
  • Posty: 1825
  • Otrzymane podziękowania: 79
  • Oklaski: 12
Da się jechać 80/90 na 5,ale z manetką w stałej pozycji. Przyśpieszając przy tej prędkości zawsze robię redukcje. Przede wszystkim ze względu na szarpiący silnik,oraz pas.
Obecnie R 1150 GS i R 1200 RT
Lepiej panować w Piekle niż być sługą w Niebie- John Milton
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 7 lata 11 miesiąc ago #8

  • madsen
  • madsen Avatar
Czy jazda z prędkością 80-90km/h na 5 biegu nie jest szkodliwa dla silnika?mam RD 1700 i jadąc z tą prędkością na ostatnim biegu mam wrażenie ,że silnik ma zbyt niskie obroty a jazda na wysokim biegu przy zbyt niskich obrotach chyba nie jest zbyt korzystna ze względu na obciążenia? poza tym gdy odkręcam gaz przy tej prędkości to mam wrażenie,że za chwile silnik wyskoczy mi z ramy tak zaczyna szarpać. I jeszcze jedno,czy traktując 5 jak nadbieg i wrzucając go dopiero przy minimum 120km/h to większość tras gdzie jest duże natężenie ruchu będę pokonywał na 4 biegu,ma to wpływ na trwałość skrzyni biegów?czy 4 bieg jest tak samo "wytrzymały"jak 5 ponieważ chyba 5 była przewidziana jako bieg na którym będzie przejechane najwięcej kilometrów?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #9

  • kusy
  • kusy Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Była Yamaha jest coś innego
  • Posty: 1825
  • Otrzymane podziękowania: 79
  • Oklaski: 12
No nareszcie ktoś potwierdził Moją tezę. Przy takich gabarytach maszyny oddzielne hamulce to błogosławieństwo :aniol:
Obecnie R 1150 GS i R 1200 RT
Lepiej panować w Piekle niż być sługą w Niebie- John Milton
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #10

  • Tomson
  • Tomson Avatar
  • Offline
  • wie o co chodzi
  • Posty: 560
  • Otrzymane podziękowania: 14
  • Oklaski: 3
· The VTX's braking system features two three-piston front calipers and a single two-piston rear caliper. Application of the front brake lever activates the two outer pistons of the front calipers. Application of the rear brake pedal activates the two pistons of the rear caliper and the center pistons of the front calipers.

System hamulcowy VTX składa się z dwóch 3-tłoczkowych przednich zacisków oraz jednego 2-tłoczkowego tylniego zacisku.
Wciśnięcie klamki uruchamia 2 zewnętrzne tłoczki przednich zacisków.
Wciśnięcie pedału uruchamia 2 tłoczki tylnego hamulca oraz centralny tłoczek przednich zacisków.

Mnie zastanawia jedno (tekst Kusego o wolnej jeździe mi to podsunął): technika manewrów takich jak ciasne nawroty o 180 stopni, ósemki itp. wymaga chwilowej aplikacji tylnego hamulca celem "prostowania" motocykla - zapobiega to "waleniu się" w łuku. Każdy kto trenował takie sprawy na pewno wie jak jest to pomocne. Zresztą w kursach techniki jazdy zawsze jest to podkreślane.
I teraz - jak zachowuje się VTX w takich sytuacjach? Bo w nim nie da się zapodać tylko tylnego hebla - działa też przedni.
A przedni przy takich manewrach to zaproszenie na glebe.
Road Star Silverado 1998

Gdyby Harley-Davidson produkował samoloty - czy chciałbyś nimi latać?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #11

  • wemar
  • wemar Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1901
  • Otrzymane podziękowania: 135
  • Oklaski: 22
Taką nawierzchnię spotykam na parkingach i podjazdach, gdzie nie jadę, a się turlam. Poza tym Radek ma jeszcze jeden dość skuteczny sposób spowalniania - hamowanie silnikiem.
Jeżdżę, bo lubię :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #12

  • kusy
  • kusy Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Była Yamaha jest coś innego
  • Posty: 1825
  • Otrzymane podziękowania: 79
  • Oklaski: 12
wemar napisał:
Hamowanie dwoma hamulcami zawsze jest lepsze i bezpieczniejsze niż hamowanie jedym i to tym bardziej, im gorszą masz nawierzchnię. Powód jest prosty - uzyskujemy tę samą siłę hamującą, ale jest ona sumą sił z przedniego i tylnego koła, co za tym idzie, na pojedynczym kole siła hamująca jest mniejsza, zatem i prawdopodobieństwo utraty przyczepności jest mniejsze.

I tu nie zgodzę się z Twoją teorią.Hamowanie dwoma hamulcami jednocześnie jest skuteczne na asfalcie. Trafiając na piasek lub szuter na pewno to hamowanie nie będzie bezpieczne. Przy takiej nawierzchni najrozsądniej jest wykluczyć przedni hamulec.
Obecnie R 1150 GS i R 1200 RT
Lepiej panować w Piekle niż być sługą w Niebie- John Milton
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #13

  • Lord Zed
  • Lord Zed Avatar
  • Offline
  • Zasilający Forum
  • Posty: 943
  • Otrzymane podziękowania: 26
  • Oklaski: 5
Wolę jak te układy przód- tył działają niezależnie . Całe życie tak jeździłem na różnych wynalazkach i tak zostanie . Lubię " czuć " hamulce , prowadziłem motocykle z tymi układami i nie przekonałem się ,a momentami wręcz bałem się . :)
Oszczędzaj wodę , pij piwo !
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #14

  • artek
  • artek Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Posty: 2305
  • Otrzymane podziękowania: 111
  • Oklaski: 13
... jadąc 180 km/h trzeba wybrać między hamowaniem a przyspieszaniem :cooo:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #15

  • TomHal
  • TomHal Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • był Shrek 1600, Venture - a co będzie?
  • Posty: 3942
  • Otrzymane podziękowania: 110
  • Oklaski: 37
hmmm, właśnie a tym bardziej jak jedziesz 180 km/h. Ciekawym ile mam wtedy czasu na myślenie :mysli:
Słońce to gwiazda, więc ziemia kręci się wokół niej
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #16

  • artek
  • artek Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Posty: 2305
  • Otrzymane podziękowania: 111
  • Oklaski: 13
Panowie Waldek/Radek jest trochę starszy więc charakter jego "hebli" jest trochę inny, moim zdaniem całkowicie wystarczający, te motocykle to nie ścigacze, pomyślisz i zahamujesz :oj:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #17

  • wemar
  • wemar Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1901
  • Otrzymane podziękowania: 135
  • Oklaski: 22
kusy napisał:
Teraz to mam tak,że jestem w stanie kontrolować każde koło osobno. Po co? Na przykład po to,że wjeżdżając znienacka na mało stabilny grunt ( szuter,piasek )użyję tylny hamulec. Chcąc jechać bardzo powoli również użyję tylko tył.
Hamowanie dwoma hamulcami zawsze jest lepsze i bezpieczniejsze niż hamowanie jedym i to tym bardziej, im gorszą masz nawierzchnię. Powód jest prosty - uzyskujemy tę samą siłę hamującą, ale jest ona sumą sił z przedniego i tylnego koła, co za tym idzie, na pojedynczym kole siła hamująca jest mniejsza, zatem i prawdopodobieństwo utraty przyczepności jest mniejsze.
Przyznam szczerze,że nie spotkałem się z układami które opisujesz.Ale po Twojej krótkiej relacji o sposobie ich działania przypuszczam,że bez ABS-u są dość nieprzewidywalne.
Takie układy mają właśnie VTX 1800 i MS1300. Możliwe, że jest więcej modeli (np. BMW) gdzie podobne rozwiązanie było stosowane. ABS nie jest konieczny, jeśli odpowiednio zostanie rozdzielona siła hamująca. W VTX rozwiązano to w ten sposób, że na klocki hamulcowe tylnej tarczy działał zacisk 4-ro tłoczkowy, a na przedniej tylko dwutłoczkowy. Podobnie w MS-ie, z tym, że tam stosowano osobne klocki o mniejszych wymiarach.
Jeżdżę, bo lubię :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #18

  • kusy
  • kusy Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Była Yamaha jest coś innego
  • Posty: 1825
  • Otrzymane podziękowania: 79
  • Oklaski: 12
wemar napisał:
Co do poślizgu ... a teraz to niby jak masz?

Teraz to mam tak,że jestem w stanie kontrolować każde koło osobno. Po co? Na przykład po to,że wjeżdżając znienacka na mało stabilny grunt ( szuter,piasek )użyję tylny hamulec. Chcąc jechać bardzo powoli również użyję tylko tył.
Przyznam szczerze,że nie spotkałem się z układami które opisujesz.Ale po Twojej krótkiej relacji o sposobie ich działania przypuszczam,że bez ABS-u są dość nieprzewidywalne.
Obecnie R 1150 GS i R 1200 RT
Lepiej panować w Piekle niż być sługą w Niebie- John Milton
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #19

  • wemar
  • wemar Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1901
  • Otrzymane podziękowania: 135
  • Oklaski: 22
Kusy, to nie jest to samo, bo w autach była pompa dwuobwodowa, a motocyklach takich się nie stosuje.
Co do poślizgu ... a teraz to niby jak masz?
Jeżdżę, bo lubię :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Road Star -najdziwniejszy silnik na Swiecie. 8 lata 2 miesiąc ago #20

  • kusy
  • kusy Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Była Yamaha jest coś innego
  • Posty: 1825
  • Otrzymane podziękowania: 79
  • Oklaski: 12
wemar to co opisujesz to jest tradycyjny układ hamulcowy w samochodach bez ABS .Tylko przypomnij Sobie,że naciskając na maksa pedał hamulca blokowały się cztery koła. Zdajesz Sobie sprawę jaki będzie skutek zablokowania obu kół w moto?
Obecnie R 1150 GS i R 1200 RT
Lepiej panować w Piekle niż być sługą w Niebie- John Milton
Ostatnio zmieniany: 8 lata 2 miesiąc ago przez kusy.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Czas generowania strony: 0.052 s.
Zasilane przez Forum Kunena