TEMAT: Uszczelniacze zaworowe.

a wracając do tematu to fakt - nie przypominam sobie żebym wymieniał uszczelniacze, tak więc sorry za nie potrzebne zamieszanie, nie mniej z całą resztą sobie poradziłem tak , że Shreku śmigał jak nowy. Nie chcę teraz ściemniać ale chyba goniłem go pod 175-180 km/h. Proszę nie pytaj teraz o szczegóły - to było tak dawno a ja jak nie grzebałem w moto dwa trzy razy w miesiącu to byłem chory

Pamiętam jak w 2012 wracając z Bamberga ze zlotu Wild Road Star w strugach ulewy podjechaliśmy pod stację paliw Aral na autostradzie A9, gdzie dosłownie na ok. 300 metrów przed stacją zdechł mi Shreku i co zrobiliśmy. Na oczach całej klienteli pod jednym z dystrybutorów zadaszonych zaczeliśmy rozbierać serducho Shreka aby ... wylać wodę z układu paliwowego. Wiecie jak to wyglądało? Po godzinie jechaliśmy dalej

marekkacper napisał:
Spoko luzik.
Bardzo dobrze że poruszyłeś resztę tematów które nie były w tym konkretnym rozdziale poruszane. Aby nie powielać wiele tematów w jednym było w owym okresie kilka wątków prowadzonych równolegle. Stąd też brak odpowiedzi na Twoje pytania.

majkelpl napisał:
Majkel na FB nie ma czegoś takiego jak "Forum". Jest w prawdzie nowa grupa posiadaczy Wild i Road Starów ale to twór jak wiele innych na fejsie. Żeby coś się dowiedzieć musisz godzinami grzebać w postach które są wrzucane jak leci.

marekkacper , dobrze że opisujesz takie rzeczy . Ja już kilka lat radka nie mam , ale bardzo chętnie czytam o ich naprawach . Nie wszyscy wszystko muszą wiedzieć , a takie fora po to właśnie są , żeby jeden drugiemu coś podpowiedział i pomógł

Ależ spoko ,nie widzę tu absolutnie,żeby ktoś kogoś uraził. Jest dobrze. A może i dyskusja nieco nabierze kolorów - w końcu po to jest Forum

Metal napisał:
Metal, napisałem to co przeczytałem w poście u kolegi TomHal. Starałem się czytać ze zrozumieniem i ni chu ja nic tam nie znalazłem o wymianie uszczelniaczy zaworowych wymienianych bez demontażu głowic. Czy coś źle napisałem ? Jeśli kogoś uraziłem to bardzo przepraszam.

majkelpl napisał: jakim nowym ?

Metal napisał:
Gdzie tam, teraz wszyscy na fejsie siedzą i na nowym forum

Aaaaa, Marekkacper,wsadzileś kij w mrowisko
Ale bardzo dobrze,bo może troszkę Forum odżyje....

TomHal w tym poście co podałeś : www.yamaha-star.pl/index.php?option=com_kunena&view=topic&Itemid=175&catid=22&id=10409&limitstart=0
Nie ma ani słowa o wymianie uszczelniaczy zaworowych bez demontażu głowicy. Ba mało tego Ty przecież zdemontowałeś tam głowice a nawet cylinder. Ktoś tam Cię pytał o ustawianiu luzów zaworowych i nie odpowiedziałeś mu. No i już na koniec jak poskładałeś dalej nie palił jak powinien, a następna twoja wypowiedź była że troszkę pojeździłeś ostatecznie i że są niewielkie wycieki oleju że motor zachlapany że musisz to poprawić... Co w końcu było że motor nie palił jak powinien już po reanimacji na tylnej głowicy ? Co z tymi cewkami kablami itd ?

marekkacper napisał:
nie zgadzam się
nie grzebałeś w forum - proszę bardzo. Nie tylko wymieniałem uszczelaniacze ale bez wyciągnięcia z ramy rozebrałem prawie cały silnik co skutkowało lekkim wkurwem w serwisach Yamahy którzy wcześniej kasowali kupę kasy za niby ekstra wyciągnięcie silnika w celu dojścia do zaworów.


www.yamaha-star.pl/index.php?option=com_kunena&view=topic&Itemid=175&catid=22&id=10409&limitstart=0

Metal napisał:
Chyba tak bo już nic nie kopci z wydechu. Nie miałem okazji jeszcze przetestować motoru w trasie bo pogoda słaba, ( u mnie deszcz cały czas pad ).

A widzisz - przypuszczenia okazały się słuszne,że można w ten sposób tego dokonać. Ale najważniejsze, że potwierdziłeś to w praktyce
Wiedza dla potomnych bezcenna.
Ciekaw jestem czy to była przyczyna tego oleju w wydechu ...

A więc sam odpowiem sobie na pytanie. Bo nikt z obecnych na forum nie przerabiał tematu wymiany uszczelniaczy zaworowych na niezdemontowanej głowicy w Road Star. Odpowiedź brzmi jak najbardziej można wymienić te uszczelniacze na motocyklu.

Pirania napisał:
Tyż prowda
U mnie ponad 130 000 km i świece suchutkie,spalin nie widać.

Pirania napisał:
Pewnie jest tak jak napisałeś ale.. Przy montażu gaźnika a później filtra powietrza zagiął się wąż który idzie z pokrywy zaworów drugiego cylindra do filtra powietrza,(odpowietrzenie skrzyni korbowej). W skutek czego jak pojechałem na testy, podciśnienie które się wytworzyło w skrzyni korbowej wywaliło ten wąż z pokrywy zaworów. Olej rzygną króćcem na który był nałożony wąż oraz górnym wydechem który idzie od drugiego cylindra. Po wy czeszczeniu silnika oraz tłumika z oleju oraz poprawieniu węża tak jak powinien być, objawy teraz takie że właśnie z górnego tłumika spaliny w kolorze niebieskawym (czyli spala olej). Przejechałem dystans około 30 km gdzie resztki oleju powinny się już wypalić które gdzieś tam sobie zalegały ale nic z tych rzeczy. Tak że na 99% sądzę że poszedł któryś uszczelniacz na zaworze wydechowym i po odpuszczeniu manetki a później dodaniu gazu olej z głowicy dostaje się do komory spalania i stąd właśnie ten niebieski dym z jednego wydechu. Dla zobrazowania załączniki.

A po co chcesz wymieniać uszczelniacze ? one wytrzymują po 120000 km bez problemu.

Metal, no ja też sam będę robił więc zaryzykuję i założę chyba te uszczelki co są, jak by nie patrzył to sztuka kosztuje 165.47 zł a potrzebne są dwie. Najwyżej jak będzie się coś "pociło" z pod tej uszczelki to wtedy będę zmuszony wymienić na nową. W końcu to nie dużo roboty kilka śrubek...

W takim razie może się odezwie ktoś ,kto przerabiał wymianę uszczelniaczy. Ja w Radku tego nie robiłem więc nie będę się wymądrzał ale gdyby mi przyszło ,to i tak trzeba górne pokrywy demontować więc...można próbować.
Co do uszczelek - mechanik na pewno będzie zakładał nowe jeśli serwisowka tak podaje. Chodzi o to,że nikt nie będzie brał ryzyka ponownego demontażu jeśli stara będzie ciekła.
Co innego,gdy bawisz się sam. Albo zaoszczędzisz kasę i stare uszczelki będą jeszcze trzymać albo dołożysz robotę i niestety jeszcze raz trzeba demontować. To już loteria.
Ja osobiście,przy regulacji zaworów zaryzykowałem i wykorzystałem stare uszczelki. Udało się i nic nie cieknie

Metal, ogólnie to ja wiem że można wymieniać uszczelniacze zaworowe bez zdejmowanie głowicy bo robiłem tak w głowicach samochodowych. Chodziło mi bardziej czy nie mam z tym problemu w Road Star 1600/1700. Czy jest tam dojście itd. Czy ktoś z forum już to robił i nie było z tym problemu ? I jeszcze jedno pytanie czy uszczelka nr 19 w załączniku musi być wymieniana za każdym razem jak jest demontowana czy może być użyta np 2-3 razy. Pytam bo np w Hondzie Acoord manual mówi że uszczelka pod pokrywą zaworową powinna być wymieniana za każdym razem przy demontażu. A ja w tej hondzie reguluję zawory co 20 000km i wymieniam ją co 3 regulację czyli co 60 000km i olej nie cieknie.