TEMAT: Wtrysk plus Cobra

wemar napisał:
Mam akcesoryjny, głośny wydech i trzeba było mieszankę wzbogacić. W porównaniu z gaźnikiem mogę sobie dodatkowo ustawić stosunek paliwa/powietrza w zależności od temperatury silnika(ustawiam AFR dla określonych obrotów i temperatury silnika). Gaźnik ma duszę ale i wtryskiem się można pobawić.
Co do filtru powietrza to mam standard. Byłem fanem KN dopóki nie zobaczyłem w innym swoim enduraku jak słabo taki filtr działa. Niestety jego wydajność jest kosztem filtrowania i w przypadku jazdy w dużym zapyleniu w airboxie było pełno kurzu. Przy jeździe asfaltowej pewnie ciężej to zaobserwować ale doszedłem do wniosku że filtr ma filtrować ;-) (warto zerknąć )
Dodatkowe elementy ścierne w komorze spalania dobrze silnikowi raczej nie robią...

tomekz napisał: Tak z ciekawości zapytam - czy filtr i wydech nadal są fabryczne? Ja miałem samochód bez sondy lambda i też chodził OK. ale jak wyjechał z fabryki, tak jeździł bez modyfikacji. Dla takiego przypadku można się obejść bez sondy.

Też nie jestem wielkim mechanikiem, ale mam w garażu jedno moto z wtryskiem, które fabrycznie w pierwszych rocznikach produkcji nie posiadało sond... Dobrze odpala, spala i zapier$@!a.
Trochę poczytałem, poszukałem, kupiłem niezbędne rzeczy (laptopa miałem, program całkowicie darmowy a reszta kosztowała równowartość jednego tankowania) i sam sobie do niego mapy wgrywam/modyfikuje.
Nie mam niestety analizatora spalin, ale zawsze mogę gdzieś podjechać z laptopem w kufrze, lub sprawdzać mieszankę w alternatywny sposób Pewnie nie robię tego w sposób idealny, jak ktoś kto ma na miejscu porządny analizator spalin i hamownie... Leję na to
Motur dobrze jeździć w całym zakresie, dobrze spalać, nie grzać się za bardzo... Mi te kryteria wystarczają :-)

Wiem że te moje wypociny nie dotyczą Gwiazdy, ale w serwisie chcieli za takie rzeczy astronomiczne pieniądze. Okazuje się że jednak można to zrobić prosto i tanio i co najważniejsze samodzielnie. Może w XV też się da ?

Kusy podjedź do kogoś kto to już robił. To nie są trudne rzeczy jak masz sprzęt i jakieś doświadczenie.
Albo zgłębiaj temat i usługowo będziesz robił, trzepiąc niezłą kasę


Można nawet telefonem takie rzeczy robić

[youtube][/youtube]

Kurde,nie jestem jakimś wielkim mechanikiem,ale jestem tego samego zdania co Wemar. Wtrysk bez sondy to tak trochę nie bardzo będzie pracował.
Widzieliście samochód na wtrysku,dobrze chodzący z uszkodzoną sondą?

Przejście na 95 oktanów niczego nie zmieniło.Obdzwoniłem kilka hamowni. Wszyscy jednogłośnie stwierdzali,że trzeba zrobić mapę indywidualną. Czterech z pięciu twierdzi,że trzeba na hamowni robić pomiary i tworzyć mapę. A piąty(który twierdzi,że ma certyfikat Dyno Jeta),że trzeba jeździć moto( trasa miejska,poza i mieszana) i po każdej jeździe wprowadzać dane.No i bądź tu mądry
Komu uwierzyć ?

Jeżdżę na 98 Może w tę stronę pokombinuje .

Nie jestem pewien co do strzelania ale nie zalewasz 98 oktanów przypadkiem?
Myślę o spalaniu stukowym. Miałem coś takiego jak jeździłem fjr 1300 na 98 oktanów po zalaniu 95 wszystko wróciło do normy. Jeśli nie to, to skoro nie szarpie sprawdziłbym czy dolot powietrza masz szczelny.. Inne rozwiązanie to chyba tylko serws

Piotr eliminatory nie są wpinane do sond tylko tam gdzie są wpinane sondy. Pierwsze złącze znajdziesz w okolicy sondy wydechu przedniego garnka (przyczepione do ramy).Aby zobaczyć drugie musisz zdemontować oba boczki.

Przypomniałem sobie ,że na początku jeździłem na sondach. Efekt był taki ,że walił wydech ogniem i szarpał . Po odpięciu i założeniu eliminatorów ustało walenie ogniem i szarpanie zdarza się sporadycznie. Niestety strzelanie (bez ognia) pozostało. Świece pokazują ,że jest za bogato.

Dobra w sumie szukam różnic, a wyczytałem w moim ,,LAPKU,, że niby po odłączeniu tego ustrojstwa silnik zupełnie inaczej gada bardziej jak gaźnikowiec . W każdym razie mój chodzi bez sond i nie ma żadnych ,,chipow,, zaślepek,czy mostków na kostkach do sond.

wemar niestety takie są zalecenia dyno jet-a. A te zaślepki to eliminatory.

Panowie ok macie PC. Ale czy ktoś sam montował i dostrajał? Czy wszyscy kupiliście moto już z PC.

To co pokazałeś, to skraplacz opar benzyny, wydostających się ze zbiornika. Nie ma nic wspólnego z pracą wtrysku i silnika. Cały układ, jak zresztą jest w opisie, dotyczy tylko modeli sprzedawanych w Kalifornii.

Co do pracy wtrysku, bez sond lambda, to trochę tak jak ... kurde, nie znajduję dobrego porównania, ale taki układ jest bez sensu.

Chodzi mi o ,,pudełko,, przed lewym podestem oznaczenie 26 na rysunku..

www.yamahapart.com/oemparts/a/yam/5004792df8700209bc7988d5/fuel-tank

u mnie to jest i wszycho działa bez sond

Nadmienię nieśmiało, że też mamy PC

Piotr jakie masz na myśli ustrojstwo?
Jak przestanie napie.....ać deszczem to wypróbuję Twój sposób i SATURIANA.
Chociaż SATURIAN jest młody to jednak dam mu szansę i go posłucham

kusy napisał:
U mnie sonda jedna jest wpięta , druga jest lużna , bo nie ma drugiego otworu na drugą sondę .
U Petersa , gdy jedna sonda nie łączyła prawidłowo , zaśniedziała kostka , to moto w pewnym zakresie obrotów nie chciało iść .Tak , że nie jestem przekonany , że sondy mają być wypięte . Ale ja młody jestem i słucham i uczę się

U mnie nie ma nic.. Jest kostka ale nic w nią nie jest wpięte.. Spróbuj wyciągnąć to co tam masz. Aha a masz ustrojstwo do dopalania spalin czy nie? Bo były modele które nie miały.. Szukam różnic między moim a twoim..

Wydechy mają otwory na sondy.Przy PCV sondy mają być wypięte.Wtyczki od strony instalacji są zaślepione "czymś" co ma oszukać kompa o braku sond.

W piątek lub sobotę jadę do gościa,który siedzi w PC. Jeżeli Jego strojenie nic nie pomoże to uderzam na hamownię.

A ja sobie tak myślę, że można by w akcesoryjnych wydechach zamontować te nieszczęsne sondy, wiercąc otwory,wspawać gniazda w miejscach przybliżonych do oryginalnych.

Mój jest na wytrysku ale mam wydechy bez sondy od gażnikowca.. chodzi dobrze nie szarpie i pięknie strzela z komina. Wystrzały traktuje jako zaletę, jakiś fajerwerk zawsze mile widziany.

trzeba było wywalić wtrysk i założyć gaziol...