TEMAT: RS gaśnie

Lord Zed napisał: I było. Lord Ja również jestem z Ciebie bardzo dumny.

longjohn napisał:
No właśnie takie robił psikusy, zgaśnie i od razu można zapalać, więc ciężko ustalić czemu zgasł. Póki co przejrzeliśmy co tylko było można i czekamy czy znów to się stanie. na razie spokój.

Obojétnie na wtrysku,czy bez moto odpala na kazdym biegu po wcisnieciu sprzegła.
jest tylko czujnik wolnobiegu (zielone swiatełko).O ile wysunięta jest "kosa nie zapali jezeli nie jest na luzie.Jeżeli tak nie jest może być winna dioda. (popatrzcie na schemat.gasniecie na biegu może byc spowodowane brakiem kontaktu w układzie zapłonu itp.Jeżeli zapala od razu to diagnostyka jest trudna -coś nie ma dobrego styku.
Zdarza sie przerwany kabelek,który raz kontaktuje na styk,a raz nie.trzeba szukać

No i naprawiłem ! . zdjąłem wtyczkę przy klamce sprzęgła , była lekko przyśniedziała ,to ją sprajem do styków elektrycznych i działa. Pali po wciśnięciu klamki na każdym biegu.

Kusy u Ciebie pewnie będzie to samo.

Jestem dumny z siebie że tak skomplikowaną i wymagającą dużej wiedzy operację przeprowadziłem w zwykłym garażu , nie posiadam się dumy

U mnie sytuacja z odnalezieniem przyczyny była o tyle łatwa, że mam zamontowany obrotomierz. Jeżeli pojawiała się przerwa w prądzie to widać to było na wskazówce. Metodą, dotknij, poruszaj i patrz doszedłem odrazu po kablu do tego przełącznika.

Plastyk napisał:
Czyli przegląd wyłączników, pstryków, krańcówek, kostek i kabelków.
Dziękuję wszystkim za info i podpowiedzi.
Idziemy walczyć z materią

U mnie było podobnie. Moto gasło, działo się to rzadko ale wk...ło. Przyczyną okazało się brak styku przy przełączniku ON/OFF z prawej strony kiery. Rozkręciłem podgiąłem blaszkę i narazie jest O.K.

SATURIAN napisał:
No widzisz jaki ze mnie niewierny tomasz. Należy mi się otrzeźwienie

Don Pedro napisał:
Pedro , toż dwa dni temu już Ci o tym pisałem ……, ….w deszcz poszedłem sprawdzić do garażu ......wszystko dla Ciebie ...

SATURIAN napisał:
Potwierdzam, ładnie i merytorycznie, browar dla Niego

Don Pedro napisał:
KOREKTA ! Właśnie gadałem z kumplem. Sorry Wojtas72, masz rację wciśnięcie klamki na biegu umożliwia rozruch.

Wojtas , ładnie napisałeś …..

Wojtas72 napisał:

Don Pedro napisał: No własnie po to jest krańcówka klamki sprzęgłą aby można było odpalić na zapiętym biegu.
W moim motocyklu i wielu chłopaków też dasie tak uruchomić silnik.
Don Pedro napisał: Gdy motocykl jest na luzie, to uruchomienie silnika umożliwia czujnik luzu właśnie a nie krańcówka przy klamce.
Don Pedro napisał: Motong wie że jest na luzie, ponieważ informuje go o tym czujnik luzu w skrzyni.
Może należało by się zastanowić jak ten układ blokowania możliwości uruchomienia silnika działa?
Wszystko skupia się na możliwości uruchomienia rozrusznika gdy silnik zgaśnie.
Pierwsza możliwość to włączenie luzu. Wtedy czujnik zwarty pozwala na uruchomienie rozrusznika.
Druga to naciśnięcie klamki sprzęgła. Wtedy krańcówka przy klamce zadziała jak czujnik luzu, czyli umożliwi uruchomienie rozrusznika.
Trzecia możliwość to złożenie "kosy". Wtedy krańcówka przy niej również zadziała jak czujnik luzu.
Wynika z tego że u twojego kumpla któryś z tych obwodów nie działa poprawnie. Może to słaby styk w kostce?
W/g mnie to pierdoła, ale taka którą ciężko zlokalizować.
Don Pedro napisał: Ta krańcówka przy klamce pozwala awaryjnie, szybko odpalić sinik pomimo włączonego biegu.
Zapobiega również gwałtownemu ruszeniu motocykla podczas próby uruchomienia...nie ma bardziej komicznego widoku jak uciekający z pod czterech liter motocykl .
Do eliminowania przyczyn usterki możecie wypiąć tą krańcówkę oczywiście.
Krańcówka przy "kosie" to też przydatny gadżet. Widziałem gości skręcających w lewo przy rozłożonej kosie... przykry widok po wywrotce. Ale za to widok zaskoczenia-bezcenny.

Wojtas72 napisał:
Po zapięciu jakiegokolwiek biegu nie daje się uruchomić silnika niezależnie czy klamka wciśnięta czy nie.Natomiast na luzie zapala nawet jak klamka wciśnięta,więc pozycja krańcówki nie ma wpływu na pracę silnika. Usterka pojawia się rzadko. raptem trzeci raz w tym sezonie, ale kolegę b.irytuje. Kosa odpięta profesjonalnie. Rozważamy tu usterkę krańcówki klamki, tylko czemu motong raz zgasł nagle w czasie jazdy na 4biegu, klamka nie ruszana. Mnie zastanawia inna rzecz. Nie da się uruchomić silnika na biegu, skąd zatem motong/rozrusznik/układ, wie że zapięty jest bieg? Czy przypadkiem w skrzyni nie ma jakiegoś czujnika i czy przypadkiem on nie świruje. I po cholerę jest ta krańcówka przy klamce, może ją wypiepszyć i wyeliminować jak tą od kosy w poszukiwaniu przyczyny. Co Wy na to ?

Lord Zed napisał:
Lord , żeby odpalić , najpierw musisz znaleźć punkt G

SATURIAN napisał:
bo chciałem zmienić rudą na brunetkę, a ta głośniej jęczy

na luzie żeby odpalić nie trzeba wciskać klamki sprzęgła.

Wojtas , bo ja mam 1700 , a oni tą gorszą wersję 1900

To ja się zapytam po co w waszych maszynach ten wyłącznik krancowy pod klamką sprzęgła?
Chyba że tak jak w którymś modelu Kawałsraki, aby w ogóle zapalić silnik trzeba nacisnąć klamkę sprzęgła. I to bez znaczenia czy jest bieg czy luz akurat.
Oraz, jak to możliwe że maszyna SATURIANA (model wtryskowy) odpala na zapiętym każdym biegu po wciśnięciu klamki?
Nie wspomnę o tym że w/g mnie to jest opcja dostępna dla maszyn wtryskowych i gaźnikowych. Dla 1600,1700 i 1900 również