TEMAT: RS gaśnie

I po chuj wam to było , jeździliście normalnie 1700 , jak biali ludzie odpalaliście sobie moto na każdym biegu z wciśniętym sprzęgłem , a teraz kurwa drapiecie się po brodach

Idę sprawdzić

Sprawdziłem. Nie odpala. Trzeba wajchować do luzu.
Myslę,że jest to głupie rozwiązanie. Zwłaszcza,że zbijanie biegów na sucho nie należy do łatwych rzeczy.Zastanawiam się dlaczego tak to rozwiązali.

to już mam do myślenia , ciekawe czy w innych xv 1900 jest tak jak u mnie?

SATURIAN napisał: Wiem, zauważyłem rok temu w Radawie.

Wojtas , jakiś czas temu przestałem używać

SATURIAN napisał: K..wa, znów suszarka poszła w ruch .

Sprawdzone minutę temu , zapali na każdym biegu z wciśniętym sprzęgłem .
W deszcz poszedłem …..

Zobaczymy co napisze jutro SATURIAN, ale mi to wygląda na anomalię

tak trzeba szukać luzu

Lord Zed napisał: A co w momencie gdy przypadkowo (teoretycznie) zgaśnie Ci pod światłami na 5 biegu?
Wachlujesz biegami do luzu i dopiero odpalasz?
Pytam, bo jakoś sobie nie mogę tego wyobrazić.
Ja bez wtrysku mogę zapalić na każdym biegu.

Coś mi się zdaje , że zapali, jutro sprawdzę.

nie da się odpalić silnika na wtrysku z włączonym biegiem i wciśniętą klamką sprzęgła, przynajmniej u mnie.

A czy da się uruchomić silnik przy włączonym biegu i wcisnietym sprzęgle?
Krańcowka od sprzęgła nic nie robi jeżeli nie ma włączonego biegu.
Ale jeżeli piszesz że po włączeniu biegu zaraz gaśnie, to ewidentnie krańcowka nie działa poprawnie.
Jak rozumiem obiaw jest coraz bardziej odczuwalny?
Dla mnie to objawy usterki krańcowki przy dźwigni sprzęgła, skoro od kosy jest odpiete.
Chyba że to odpiecie krańcowki od kosy robił przysłowiowy kowal, to tam może tkwić przyczyna.

Dzięki za sugestie, ale wył. kosy odłączony, brak mocy (od pompy) nie występuje. Moto pracuje, luz, kolega wciska klamkę sprzęgła, nic się nie zmienia,pracuje idealnie wrzuca jedynkę i moto natychmiast gaśnie jakby dźwignia biegów była głównym wyłącznikiem prądu.

Oprócz tego co piszę Wojtas sprawdżcie mocowanie pompy paliwa w zbiorniku i jej oringi ( przypadek przerabiany ) ... zmiana pozycji i brak mocy a potem odcięcie ...

Mogę zasugerować przegląd wyłączników otwartej "kosy" i wciśnięcia sprzęgła.

RS kolegi na wtrysku. Nie mogłem uwierzyć póki nie stało się to przy mnie. Mówił mi, że dwa razy w tym sezonie jego RS nagle zgasł. Raz w czasie drogi na 4biegu, raz przed ruszaniem ze świateł po wrzuceniu jedynki. Ciekawe, że zaraz po wrzuceniu luzu odpala i jedzie dalej. Wczoraj przyjechaliśmy z trasy, podjeżdżamy pod garaż, luz, otwieramy drzwi, wrzuca jedynkę i nagle gaśnie. ??? Trzeci raz w tym sezonie. Co za diabeł ? Spotkał się ktoś z Was z czymś takim?